Loremaster, interesuje mnie jak Ty zachowywałbyś się na jego miejscu. Przecież bycie częścią legendarnej kapeli chociaż nawet przez mały okres czasu - to dla osoby, której w życiu generalnie się nie powiodło - bardzo ważne. Pewnie, nadużywa nazwy GN'R w swoich interesach, ale historia stoi tutaj po jego stronie i może sobie na to pozwolić. Już lepiej, że tak sobie radzi w życiu niż wcale. A co tam, niech sobie gra gdzieś w drugim końcu świata, przecież i tak mało kto słyszy i się tym przejmuje, a on przynajmniej wychodzi powoli z dołka.