Steven Adler został zaproszony na tegoroczną edycję NAMM, która miała miejsce od 25 do 28 stycznia.
NAMM, czyli National Association of Music Merchants, to targi przemysłu muzycznego, które co roku odbywają się w Anaheim Convention Center, w Anaheim w stanie Kalifornia. To największa tego rodzaju impreza na świecie. Targi mają charakter zamknięty i mogą w nich uczestniczyć jedynie przedstawiciele branży muzycznej.
Adler, który gościł na stanowisku firmy Soultone Cymbals, zaprezentował swoje umiejętności. Filmik z jego występu można zobaczyć tutaj:
Jak zostało to napisane w innym newsie, Steven reaktywował Adler’s Appetite i wybiera się z nimi w trasę, żeby na swój sposób uczcić trzydziesto(jedno)lecie ukazania się „Appetite For Destruction”.
W lutym 2017 roku Steven gościł w programie „One On One With Mitch Lafon”. Wyznał tam, że nie zamierza nagrać w ramach projektu Adler kolejnego krążka (jedyny album, „Back From The Dead”, ukazał się w roku 2012).
„Rock & roll się nie sprzedaje”, powiedział wówczas, „i jeśli w grę nie wchodzi jakiś duży zespół, nagrywanie nie ma sensu. Jeżdżenie po świecie tylko po to, żeby grać w małych klubach czy barach, jest cholernie męczące… Mam dość pojawiania się na koncertach z nadzieją, że tym razem publiczność dopisze. I wychodzenia na scenę, żeby odkryć, że zjawiło się, k***a, dwadzieścia osób. Dlatego nie ma sensu nagrywanie albumu. Z tego nie ma zysku. Moim celem jest granie dla jak największej ilości osób. Nie zrozum mnie źle, uwielbiam grać dla jednego, dziesięciu czy stu ludzi. I jestem wdzięczny, że mogłem to robić. Ale teraz mam inne cele”.
Adler nie wziął udziału w reunionie, ale wystąpił na kilku koncertach w ramach trasy „Not In This Lifetime”. Zagrał „Out Ta Get Me” i „My Michelle”.
Na podstawie:
http://www.blabbermouth.net/news/video-former-guns-n-roses-drummer-steven-adler-rocks-the-kit-at-soultone-stand-during-namm/