Kilka dni temu odbyła się gala wręczenia nagród Grammy.
Jednym ze stałych elementów uroczystości jest tzw.
In Memoriam, czyli coś w rodzaju hołdu dla artystów, którzy odeszli w minionym roku. W tegorocznej edycji organizatorzy „zapomnieli” uczcić zmarłego perkusistę Pantery, Vinnie’ego Paula.
To wywołało oburzenie m. in. byłego pałkarza Guns N’ Roses.
Matt Sorum napisał na Twitterze, że „pominięcie Vinnie’ego Paula na Grammy to parodia”.
Sorum wypomniał także organizatorom sytuację sprzed kilku lat, kiedy to Hollywood Vampires dostali jedynie „4 minuty i 10 sekund”, żeby oddać hołd „The Godfather Of Rock n Roll” – Lemmy’emu Kilmisterowi.
Wpis zakończył stwierdzeniem, że miłośnicy rocka i metalu to „najbardziej lojalni fani na świecie” i zasługują na to, żeby traktowano ich z większym szacunkiem.
Źródło