od pewnego czasu omijam takie watki, gdyz dochodze powoli do przekonania, ze fanow Guns N'Roses mozna tutaj policzyc na reku jednej reki...rozumiem glosy krytyki, byc moze nawet rozczarowania, ale nazywanie Slasha grajkiem jest absolutnie ponizej pasa...takich tekstow nie uslyszymy nawet od nie-fanow na roznych forach gitarowych...najwyrazniej Wy sami nie doceniacie przeszlosci tego muzyka odnoszac sie w taki sposob do jego ososby i atakujac goscia na kazdym kroku...deprecjonowanie jego wkladu w dzielo jakim jest w moim odczuciu niewatpliwie GUNS N'ROSES to zwykla szczeniacka chec zablysniecia swym niekomercyjnym podejsciem do dzisiejszej rzeczywistosci....no tak...wszystko co sie dobrze sprzedaje, to przeciez tylko komercja....
idac tym tropem dopiero w 2008 roku Gunsi przestali byc komercyjni, bo przeciez Ch.D ustepuje wczesniejszym dokonaniom kapeli w sposob znaczacy...
w nawiazaniu do tego o czym pisze odniose sie do ponizszej wypowiedzi...
Oczywiście że chodzi o kasę, a o co innego ? od lat wiadomo że Slash kocha bardziej zielone niż cokolwiek na świecie, można już kupić wszystko jego gitarę, DVD, struny, wzmacniacze, efekty, pedały, koszulki, plakaty , obejrzeć jego teledyski z Pauliną Rubio i MJ-em, obejrzeć koncerty z Fergie i Nicole, czekam aż będzie wynajmował powierzchnię reklamową na swoim ciele,
I Nicole śpiewała też Whole Lotta Love ze Slashem, na miejscu Jimmego Page dał bym Slashowi w mordę za to, gdyż to żałosne obrażać tak zespół legendę jakim jest Led Zeppelin
tak - chodzi o kase!! jeszcze o tym nie wiesz ? zawsze chodzilo o kase i to nawet w przypadku tak wielkich kapel jak Gunsi czy LZ...kiedy zaczelam sluchac GNR ich podobizny byly niemalze w kazdej mlodziezowej gazecie, przypinki, naszywki z logo zepolu nawet wsrod ubogich w swym zaopatrzeniu polek sklepow muzycznych, nachalnie rzucaly sie w oczy kupujacym...w tej szarej rzeczywistoci, ktorko po obaleniu komuny w Polsce, idac jako mala dziewczynka na polskie targowisko, na kazdym kroku znajdywalam t-shirt z podobizna Axl'a czy Slasha...w radio, w tv, na MTV byli jedna z najczesciej granych kapel...oni byli na topie, byli popularni i w dzisiejszym postrzeganiu komercji - KOMERCYJNI !!! glany, wywiniete biale skarpety, Axlowe banadny ect. znalazly swoje odzwierciedlenie w wizeunku milionow nastolatkow, ktorzy fascynowali sie stylem tej kapeli !!! na Zachodzie bylo jeszcze ekstremalniej - kiedy moj wujek w zachodnich Niemczech zapytal w sklepie o jakas plyte z utworami najbardziej "trendy" (swiadomie uzywam tego slowa) wsrod mlodziezy, koles w sklepie podsunal mu AFD - wyobrazasz sobie ??
GUNSI podobnie jak Nirvana, Meta, Aerosmith rzadzili wtedy swiatem muzyki i sila rzeczy byli komercyjni! wiec wtedy te wszelkie wymienione przez Ciebie gadzety, choc w innej postaci, takze zasypywaly rynek, a Gunsi z tego oczywiscie profitowali...totalnie nietrafiona jest zatem ta nagonka odnosnie Slasha i jego "sprzedawania sie"...jest on wolnym muzykiem, ktory moze robic to co lubi, a swoj wklad w historie muzyki rockowej i tak nikt i nic nie bedzie w stanie przyslonic...!!! oczywiscie beda tacy, ktorzy nazwa go dziwka, beda opluwac i obrazac , ale czy takie komentarze w ogole powinny byc poddawane dyskusji....zenujacym jest wg mnie mowienie o Slashu w taki sposob, jak wielu z Was to tutaj robi !
ja takze zyczylabym sobie duetow bardziej wyselekcjonizowanych i estetycznie zblizonych do gatunku, jaki Slash preferuje, ale nie uwazam, aby taki wystep z jakakolwiek cizia mogl zawazyc na postrzeganiu jego muzycznej historii, poniewaz ona moim zdaniem jest NIE DO PODWAZENIA, jest JAK TATUAZ, ktorego nie pozbeciemy sie jednym ruchm reki - pojmijcie to wreszcie !!!
wywolales takze moja druga ukochana kapele, takze zachlanna na kase, bo przeciez reunion nie byl za darmo, a po smierci Bonza mieli juz NIGDY nie wystapic pod szyldem Led Zeppelin...i co z tego ? czy fakt, ze Page gral na Olimpiadzie z panna Lewis jest hanba na jego rockowym honorze ? czy wersja Kashmiru z raperem to profanacja ? wg mnie nie !! to po prostu krzewienie rocka wsrod "niewiernych", tworzenie pomostu pomiedzy roznymi muzycznymi swiatami...
muzycy takiej klasy, nigdy nie zdolaja sie pozbawic wkladu, jaki maja w muzyke....Page pozostanie wielkim Page'em na wieki, a Slash bedzie wielbiony jeszce przez nasze dzieci za solo w November Rain...uu....sorry, pewnie o tej balladzie takze nie mozna juz wspominac z rozrzewnieniem, gdyz to oblesna komercha, a Axl jest zalosny, ze mogl krecic epickie, ocierajace sie o Hollywood teledyski
...
a nawiazujac bezposrednio do wydarzenia...rozpoczac koncert Immigrant song i zakonczyc PC to najlepsza klamra spinajaca rockowe widowisko, jaka mozna sobie tylko wymarzyc...
wyluzujcie ludzie i cieszcie sie rock and rollem !!!