NighTrain Station Guns N' Roses

Gilby Clarke właśnie zakończył krótką trasę koncertową po Indiach (+ jeden występ w Bangladeszu). W międzyczasie udzielił wywiadu dla miejscowego portalu The Asian Age w którym powspominał czasy w których był gitarzystą Gunsów.

O dołączeniu do Guns N’ Roses
“Przyszedłem do sytuacji wiedząc o wszystkim. Wiedziałem, że Slash jest tam głównym gitarzystą. Nie miało to znaczenia, ponieważ muzyka była świetna. To stało się znacznie później, gdy poczułem, że nie mam ochoty tego dalej ciągnąć. Podziwiam Slasha jako gitarzystę i nasze gitary pasują do siebie.”

O Slashu
“Nadal razem jammujemy. Dwa tygodnie temu zanim przyjechałem do Indii, grałem z nim w New Jersey.”

O wpływie alkoholu i narkotyków
“Było mnóstwo alkoholu i narkotyków. Ale kiedy byliśmy w trasie, staraliśmy się bagatelizować związek z narkotykami. Każdy podjął w tym celu świadomy wysiłek. W dni koncertów nie sądzę, żeby ktoś próbował brać narkotyki, chociaż były sytuacje, gdy to robili. Poza tym byliśmy dużo młodsi, to było dwie dekady temu. To była część naszego życia. W tamte dni mogliśmy imprezowa i pić całą noc i zagrać koncert następnego dnia.”

Pierwsze występy z GN’R
„Nigdy nie byłem zdenerwowany. Dla mnie liczyło się tylko to, żeby zagrać piosenki prawidłowo. Miałem zaledwie tydzień czy coś podobnego, żeby nauczyć się katalogu piosenek zespołu. Nie myślałem wtedy o publiczności czy członkach zespołu, jedyne o czym myślałem to: „Nie chcę spieprzyć tych piosenek”. Raczej oni się martwili. Pamiętam tuż przed pierwszym występem, kiedy przygotowywaliśmy setlistę, chłopcy zapytali jak się czuję. Zazwyczaj odpowiadałem im: „ Czemu ciągle o to pytacie? Jest OK.” A oni na to: “Nie no wiesz, to jest duża scena, duża publiczność”. Przypuszczam, że byli bardzie zdenerwowani.”

O graniu niektórych utworów
“Jest parę piosenek, które były backbeat (nie wiem jak to przetłumaczyć – przyp. red) muzycznie. Wszyscy gitarzyści zazwyczaj mają tendencję do pchania, do przyspieszania, kilka utworów GN’R, które są wyluzowane pomogły mi się skoncentrować, zrelaksować i po prostu grać.”


O stosunkach w zespole
“Byliśmy zespołem, który trzymał się razem. Na trasach nasze pokoje były obok siebie i drzwi były zazwyczaj otwarte. Wpadaliśmy do naszych pokoi i kradliśmy alkohol z mini barów.”

O Axlu
„Jest nieprawdopodbnie utalentowany. Jest utalentowanym wokalistą, autorem tekstów i wykonawcą scenicznym. Zwykle artyści nie mają wszystkich tych trzech cech. Mogą albo dobrze śpiewać ale są zbyt nieśmali aby występować albo są tylko dobrymi autorami tekstów.”

Braterstwo na scenie muzycznej na przełomie lat 80. i 90.
“Wszystkie zespoły walczyły o kontrakty płytowe, walczyły o ten sam występ. Stąd też było wiele koleżeństwa. Była zdrowa rywalizacja. Jeśli jeden artysta otwierał występ innego, wszyscy chcieli go zobaczyć. Dopingowaliśmy się nawzajem. Mieliśmy też Red Hot Chili Peppers, wspinających się po listach przebojów. Choć ich muzyka była inna to wszyscy byliśmy częścią tej samej sceny i dlatego, nawet po tylu latach, znamy się doskonale i utrzymujemy ze sobą kontakt. Teraz nie widzę już braterstwa. Teraz jest inny okres. Wszyscy są poprawni politycznie. Nikt nie powie “nie lubię tego zespołu”. Wszyscy wszystkich lubią. Byliśmy nieco odważniejsi.”

O występach Slasha w Indiach
 “Tak słyszałem o tym. Kiedy mu powiedziałem, że zagramy w Indiach, on odpowiedział: “Przyjeżdżam zaraz po Tobie”. Trudno, żebyśmy spotkali się razem w Indiach. Nie sądzę, żeby tak się stało. […] Ale na pewno opowiem mu o doświadczeniach, które tu zdobędę.”

Co by się stało gdy skład z UYI Tour się nie rozpadł?
„Nasz ostatni występ (w Argentynie) był przed 80.000 ludzi. Byliśmy na szczycie. Ale mogło to się potoczyć też gorzej. Na szczęście nie było tak paskudnie.”

Źródło