NighTrain Station Guns N' Roses

A czy nie o tym mówił Slash?

Lecz to jest zespół tzw. starej daty i może lubić nagrywanie płyt.

Wiadomo jak wygląda historia tego zespołu, więc po co gadasz o ostatnich 25 latach skoro wtedy nie było żadnego zespołu, lecz tylko Kieras i chłopcy posłusznie wypełniający zadania muzyków wynajetych? Dziwi mnie to, że tak mocno bronisz swego. Nie chciałbyś, aby nagrali płytę?

Powrót dawnych muzyków, wielka trasa, nowa płyta... Dopiero będzie zabawnie jak im wyjdzie kolejna muzyczna żenada spod znaku "Chinese Democracy". Oby tylko Axl nie wyciągnął tych swoich dawnych utworów z okolic nagrywania ChD, bo nie wiem czy muzyczny świat jest gotów po raz drugi znieść tyle śmiechu.   

Jeżeli chodzi o mnie, to gdyby wyszła kolejna muzyczna żenada na miarę "Chinese Democracy", byłabym wniebowzięta. 

@sunsetstrip
W moim nicku akurat nie ma żadnego gościa - wbrew pozorom to "Bucket" wcale nie odnosi się do Bucketheada  Tak jak "Radio" niekoniecznie musi się odnosić do np. Radiohead. Także, nie trafiłeś

A ChD było akurat tak mierne, że współautorem nowej płyty musiałby być chyba, nie wiem, Sławomir Świerzyński, żeby brzmiało to jeszcze gorzej niż te pokraczne utwory sprzed dekady.

@Luk
No właśnie dla mnie ChD jest złe, bo... jest złe. I skład nie ma tu nic do rzeczy. Axl chciał zrobić coś nowego i innego w kontekście dyskografii GnR - i bardzo dobrze! - tylko okazało się, że nie potrafi. Ta płyta jest słaba, bo zawiera słabe utwory.
 

No właśnie, przy rozmowach o ChD temat prawie zawsze schodzi na to, kto ją nagrywał, a kto nie, pojawia się nieśmiertelne "bo ty pewnie chciałbyś Slasha" itp. i nikt już nie patrzy na zawartość tej płyty. A tymczasem słabe utwory pozostaną słabe, bez względu na to, kto je nagrywał. Do ChD Axl mógłby zatrudnić największych wirtuozów, ale skoro napisał słabe piosenki, to niewiele to pomoże.

Ale, mimo wszystko, też czekam na nową płytę i mam nadzieję, że - nawet jeśli nie będzie wybitna - to przynajmniej da się jej przesłuchać bez czoła obolałego od ciągłych facepalmów. Czego, zresztą, sobie i wszystkim fanom życzę.