Slashu napisał na FB, że będzie stopniowo dzień po dniu kraj po kraju uzupełniał na tej swojej stronce.
hmmm....wątpię, aby zawitał do Polski, ale po cichutku liczę na Berlin bądź Pragę
w obu tych przypadkach pewnie długo nie rozważałabym wybrania się na koncert
jestem bardzo szczęśliwa, że nie spoczął na laurach, tylko wciąż jest aktywny koncertowo :)wprawdzie żałuję, że nie będę go mogła zobaczyć w ramach VR na scenie (obok Duff"a), ale i tak każda jego wizyta na Starym Kontynencie jest wg mnie godna uwagi z punktu widzenia fana Slasha