W niedawnym wywiadzie dla „Revolver Magazine” Slash mówił o Axlu i o tym, co odróżnia go od innych wokalistów.
„Pracowałem z różnymi wokalistami”, powiedział. „Kiedy spotkałem Axla i zaczęliśmy razem grać, okazał się jedynym wokalistą zdolnym wnieść do muzyki emocje. To mnie poruszyło. [W jego ustach] piosenka przenosiła się nagle na zupełnie inny poziom – i ja to czułem. Właśnie w tamtym momencie uprzytomniłem sobie, gdzie tak naprawdę głos spotyka się z muzyką. Bo wszyscy wokaliści, z którymi współpracowałem wcześniej, byli do bani. Nie wiedziałem, co z nimi począć, i właściwie wolałem utwory czysto instrumentalne. Dopiero [dzięki spotkaniu z Axlem] po raz pierwszy doznałem poruszającego poczucia, że wszystko się ze sobą łączy: teksty, głos i muzyka”.
Źródło