NighTrain Station Guns N' Roses

Oczywiście, że Slash jest bardzije prawdopodny niż każdy z tych co wymienliście, ja podałem tego Mayera, no bo niby wydał ostatnio płytę i jest kojarzony głównie z gatunkiem blues-rockowym.

Jakby był Mayer to też bym się wybrał. Polecam wszystkim posłuchać go w wersji live. To jeden z niewielu wokalistów, którzy lepiej brzmią na żywo niż na płytach. Poza tym - na żywo gra o wiele bardziej żywiołowo niż na jego, przyznaję, dość smętnych płytach...

...czekamy więc dalej 

Myślisz, że to dobry znak?

Wiesz ja po prostu nie chcę się za bardzo rozczarować. Wiem, że miejsce koncertu jest bardzo nie Slashowe ale może Krelke ma jakieś informacje, których nie może ujawnić. Mam rację panie adminie?

I znowu dziś nie usnę...

Soundgarden?

Stary, nawet mnie nie nakręcaj... Ale nie, choć Chrisu to bez wątpienia jeden z najlepszych wokalistów wszech czasów, to nie ma on poza Stanami statusu "rozchwytywanej gwiazdy". Prestige nie robiłoby z tego wielkiego wydarzenia. Jest wiele większych gwiazd, choć nie ma lepszych głosów.

Co do Slasha - nie podniecajcie się za bardzo. Stadion - wybitnie nieslashowo. Do tego jest zapowiadany jako obecnie wielka gwiazda - nie oszukujmy się, ci, którzy się tematem GN'R nie interesują, Conspiratorów mogą znać co najwyżej z singla "You're Lie" puszczanego w radiu. Dla większości Polski Slash to już jest niestety gwiazda przebrzmiała, ciekawostka, a nie megagwiazda, dla której wynajmowano by stadion. Sad, but true, to nie będzie Slash.

Skoro zapowiedź jest tak szumna, to szukajcie naprawdę rozchwytywanej gwiazdy.

Nie prościej ściągnąć?

Byłoby świetnie gdyby Slashu przyjechał

McCartney nie był, ale żaden z niego boss "w swoim gatunku", rekin showbiznesu też raczej to nie jest.

Ty chyba zwariowałeś człowieku. Brak mi słów na taką ignorancję...