a jak Axl pływał z delfinami to oczywiście było cacy
? mega rockandrollowe, parwda ?
czasami po prostu gadacie od rzeczy i tyle
fajnie, że Slash wspiera takie inicjatywy i nie jest mu obojętny los zwierząt żyjących poza swym naturalnym środowiskiem...ja nigdy nie lubiłam ZOO...od kiedy zobaczyłam misia polarnego, który był szaro-brązowy, mam awersję do takich miejsc...
trauma z dzieciństwa...może nasz kochany tatuś Slash chce uchronić swoje dzieci przed podobnym widokiem, tym bardziej, ze zabiera tam dzieciaki
yyy...już niewiele Slasha w Slashu - przynajmniej jeśli chodzi o fizjonomię...