NighTrain Station Guns N' Roses

Slash w rozmowie dla AniMusic zdementował plotki o reunionie zespołu w starym składzie.
„To zabawne kiedy fani pytają mnie o reunion, oryginalnego składu Gunsów, a robią to prawie codziennie, trochę ciężko jest traktować mi to poważnie. To pytanie jest dla mnie idiotyczne, jeśli znają prawdziwą historię, znają też odpowiedź. Ale moja reakcja jest zawsze taka sama 'Spójrzcie na to co wszyscy teraz robią. Duff i Matt są częścią naprawdę znanego zespołu. Izzy jest zadowolony ze swojej pracy, Steven też. Axl koncertuje z Nowymi Gusami. Nikt nie dzwoni, aby się zobacz pogadać o wspólnym powrocie.’
Jak powstali Nowi Gunsi? Zaczęło się gdy Axl i manager zespołu podpisali umowa,  która dawała Axl’owi prawa do nazwy, nawet jeśli grupa się rozwali. I to właśnie zrobił Axl, rozwalił grupę... “
Dodał także, że Axl chciał takiej kontroli nad zepołem, że reszta członków czuła się przyduszana.
Wspomniał też o wydarzeniach z 31 sierpnia 1995 roku, kiedy to Axl zostawił jemu i Duff'owi list z informacją, że odchodzi z zespołu i zabiera ze sobą nazwę na mocy wcześniej podpisanego kontraktu.

Niestety nie ma linka bezpośrendnio do wywiadu. Zamieścili tylko straszczenie, które tu wrzuciłam

nom dziwi mnie tylko to ze ciagle ciagle ktos ze starych gunsow napomina o tym niemozliwym reunionie..

Czyli poprzedni ' news ' ( http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php/topic,4642.0.html ) <--- TEN .. to byla tylko jakas internetowa sciema ... Szkoda     

trzeba sie uczyc jezykow... zeby nie zdawac sie na role kogos kto interpretuje slowa w taki sposob jak mu sie podoba, a po drugie
czasem po prostu dokladnie sie wczytywac w poszczegolne zdania

w tym poprzednim newsie bylo taki fragment doslownie:

Will you ever work with Axl Rose again?
Slash: I always say ‘never say never’ but it’s not going to happen in the foreseeable future.

"-Czy bedziesz kiedykolwiek znowu pracowal z Axlem
-Zawsze mowie "nigdy nie mow nigdy" ale to [praca z Axlem] nie nastapi w najblizszej (mozliwej do przewidzenia) przyszlosci"

Nie wykluczył, że zagrają razem w odległej przyszłości -tlumaczenie Zqyxa  -ja osobiscie doskonale rozumiem
o co Slashowi chodzi ze reunionu na 90% NIE bedzie - ale napisalem tez pare slow od siebie, zeby ci angielsko-oporni
mieli potwierdzenie od innej osoby

moja interpretacja jest taka: jest bardzo malo prawdopodobne ze Slash bedzie pracowal z Axlem

to przeciez od poczatku bylo nemozliwe. Slash Matt i Duff swietnie sobie radza, VR jest swietnm zespolem. poza tym napewno nie chcieliby wrocic dokogos kto chcialby nimi rzadzic. zespol to sa wszyscy. a dla Axla zespol to jest przede wszystkim on i jego podwladni.... ;/;/

Ex Gunsom jest dobrze w VR,więc po co mieliby to zmieniać?bardzo łatwa odpowiedź- aby przypomnieć sobie jakie to jest uczucie grać dla zapełnionych fanami stadionów, a przede wszystkim, aby nagrać coś w stylu UYI 3 Trzeba trzeźwo na to spojrzeć- Axl bez Slasha nie potrafi nagrać płyty od 13 lat, Slash bez Axla nie skomponuje już November Rain 2 albo Estranged 2! Gunsi to było połączenie 5 wieeelkich talentów i .

Panna N. znalazla linka do oryginalu tego newsa:

http://heavymetalmusic.biz/2007/11/14/ex-guns-n-roses-slash-reveals-potential-of-reunion-and-how-axl-took-control-of-band-in-interview

moja interpretacja: Axl nabyl prawa do nazwy jesli kiedykolwiek zespol sie rozpadnie, poniewaz inni czlonkowie kolejno odchodzili
z zespolu nazwa zostala przy nim

a to ze byl sprytniejszy od innych czlonkow i zmusil ich do podpisania ze w razie rozpadu to on przejmuje nazwe, a potem powiedzmy
tak sie zachowywal zeby zmusic ich tez zeby sami odeszli to inna sprawa

dla mnie kwestia jest bardzo dyskusyjna kto zawinil najwiecej i nie chodzi juz o to ze zalezy to od tego czy ktos woli Axla czy Slasha

zreszta miliony postow juz na ten temat napisano...

AHA jeszcze jedno: wydaje mi sie (patrzac nawet na komentarz pod tym newsem) ze w autobiografii Slasha bedzie
troche inaczej przedstawiona kwestia rozpadu GNR - jak do tego doczytam to chetnie to wrzuce

Niby Slash nie chce reunionu, a na HoF to robił wszystko aby do tego doszło. Chyba kłamie.