NighTrain Station Guns N' Roses

Slash udzielił niedawno wywiadu Guitar.com.
Mówił w nim o nowej muzyce Guns N’ Roses.

„Nie ma żadnych ostatecznych odpowiedzi i nadal będę tak utrzymywał”, wyjaśnił. „Dzieją się pewne rzeczy, ale nie podam szczegółów. Chodzi głównie o to, jak w tym momencie wygląda ta branża. To znaczy… w jaki sposób chcemy to zrobić? Inaczej mówiąc: jest materiał, są nagrania itp., ale na tę chwilę nie jesteśmy pewni, co z tym począć”. 

Kiedy rozmówca zasugerował, że przemysł muzyczny przeszedł wiele zmian od czasu, gdy Slash nagrał z Guns N’ Roses ostatnią płytę, gitarzysta odparł:

„Owszem. Jedni mówią: ‘Nagrajcie album, w stylu old school’, a inni: ‘Już nawet nie pamiętamy, co to znaczy kupować płytę’”.

Pogłoski o nowej muzyce spod szyldu GNR nasiliły się, odkąd w 2016 Axl Rose, Slash i Duff McKagan znowu stanęli na jednej scenie.   

We wrześniu ubiegłego roku Slash zapowiedział w wywiadzie dla SiriusXM, że „w kolejnych miesiącach” zespół „skupi się na pracy nad nowym materiałem”.

„Myślę, że koniec końców, wszyscy chcemy nagrać pełną płytę”, wyjaśnił gitarzysta. 


Póki co wiadomo, że 31 styczna br. Gunsi wystąpią jako headlinerzy na Bud Light Super Bowl Music Fest, który odbędzie się na American Airlines Arena w Miami.






Źródło

o rany, ale pie***lenie

„Owszem. Jedni mówią: ‘Nagrajcie album, w stylu old school’, a inni: ‘Już nawet nie pamiętamy, co to znaczy kupować płytę’”.

Jeśli oni nie mogą zdecydować czy wydać nową muzykę, bo jedna grupa mówi tak, a druga tak, to nie ma najmniejszych szans na ukazanie się tej płyty kiedykolwiek.

Swoją drogą to nie wiedziałem, że teraz trzeba popleczników, aby wiedzieć jaki album nagrać. Oni sami powinni wiedzieć "co im w duszy gra" i to nagrać a potem wydać. Nigdy wszystkim się nie dogodzi, więc takie stawie sprawy, to, moim zdaniem, nieporozumienie.

Myślę, że spora grupa fanów chce, po prostu, płytę. To jak zostanie wydana, to już nie ma większego znaczenia.
Jak już płyta będzie, to zawsze sobie coś z niej wybiorą.

Niedawno miałem okazję przesłuchać nowy kawałek Pearl Jam. Nie śledzę twórczości tego zespołu na bieżąco, ale zdaje mi się, że "nieco" odbiega od standardowego brzmienia. I co? I nic. Zespół wypuścił singla, fani wyrazili opinię. Nie wszystkim się spodobało, ale tak to bywa.  Ziemia jakoś nie przestała się kręcić. W przypadku Gunsów również nie przestanie.  To tylko płyta, kilkanaście nagrań, to nie Kaplica Sykstyńska
Im dłużej odwlekają wypuszczenie czegokolwiek, tym bardziej rosną oczekiwania fanów, ale też ich zniechęcenie. Nie da się uszczęśliwić wszystkich. Poza tym, mamy do czynienia z zespołem, który kiedyś był określany jako najbardziej niebezpieczny zespół świata. Na stare lata aż tak zdziadział, że nie wypuszcza niczego ze strachu przed opiniami fanów?

Skoro już nikt nie kupuje płyt, to będą na każdej kolejnej trasie umieszczać w setliście jeden nowy kawałek. Po 20 latach powstanie płyta.
W ostatnich wywiadach Slasha słychać płacz nad słabą sprzedażą płyt. ACDC nie płącze i wydaje. Nawet Ozzy nagrał

Chłopaki mają dużo czasu, są produktywni. Jedyne co stoi na drodze to GNR czyli Axl i jego prawnicy.

I całe szczęście. Bo gdyby Slash i Duff mogli wydać płytę pod szyldem GNR bez Axla to by brzmiała jak VR, czyli tak nie za dobrze

Prawda! Co jakiś czas wracam do ChD i za każdym razem odkrywam nowe rzeczy. Ta płyta jest bardzo niedoceniona, i wiem, że gdyby Axl miał wtedy Slasha i Duffa, a w szczególności Izziego, to ta płyta byłaby arcydziełem. Myślę, że za kilka lat zostanie ona doceniona. Płyty Duffa i Slasha w porównaniu do ChD brzmią jak jak jakieś demo

Z jednej strony piszesz kwestia gustu, z drugiej mnie obrażasz. Brawo za konsekwencje.
A Slash z Duffem już w jednej sprawie też zapewniali jak to wiele robią a efektu nie było. Szukanie nowego wokalisty VR. Teraz to samo z nową płytą.