NighTrain Station Guns N' Roses

Slash z Rihanną już grał ( Rockstar 101 się to nazywało,czy jakoś tak).Z Rihanną grał też Fortus.

Dobra,kończymy wątek o Rihannie,bo nas stąd wykopią Myślałem,że Slash u Travisa wypadnie gorzej,bo zwiastuna się słuchać nie dało,a tu wychodzi niezły kawałek Nie mówię,że hit,po prostu coś,czego dobrze mi się słuchało.

Slash tego utworu nie wymyślał tylko w nim zagrał,jasne,że chciałoby się słyszeć coś np. na miarę Estranged,ale nie wymagajmy takich rzeczy od perkusisty Blinka 182,ok ?
Nie jestem gitarzystą,ale abstrahując od całej piosenki jak oceniacie granie Slasha w tym kawałku ?

gdy słyszy się coś, co na pierwszy rzut oka

1. wcale że nie na pierwszy rzut. Przesłuchałem parę razy i nadal wydaję mi się, że utwór jest  złożony jak muzyka disco polo.
2. grywałem na gitarze
3. Mogę oceniać utwór nie mając własnych kompozycji (w tekście o tym, że sam bym wymyślił coś podobnego chodziło mi o poziom nagrania, a nie o moją realną twórczość) i nadal twierdząc przy całej miłości do Slasha
 że kawałek jest beznadziejny- brak mu wszystkiego co kocham w muzyce rockowej.
ocenianie utworu na podstawie tego jak bardzo jest złożony jest moim zdaniem błędneprzecież napisałem że rock polega na prostym pięknym graniu... nie doczytałeś?

Ejjj odczepcie się od Blink-182?! OK?!

Jak ja "kocham" takie gadanie...rock jest tak pojemny że znajdziemy w nim m.in.: pirate metal, street punk, doom metal, progressive rock, psychedelic rock, melodic death metal oraz symphonic rock...i z całym szacunkiem dla Ciebie Pompon...nie powiedziałbym że rockowe granie jest proste ;p

.nie powiedziałbym że rockowe granie jest proste ;pto widać mnie nie zrozumiałeś.
Chodziło mi rodzaj muzyki a nie o kunszt niezbędny do jej grania.
Moim zdaniem muzyka rockowa jest prostą muzyką (zresztą takie jej korzenie - rock n roll i rytmiczny blues)
lecz piękną (też dzięki temu). Granie jej nie jest prostą sprawą 
A wracając do tematu.
Irytuje mnie fakt, że artyści którzy osiągnęli pewien poziom w muzyce tworzą takie rzeczy.
Pan Travis nie wybiłby się z tym kawałkiem nigdzie gdyby był początkującym muzykiem....
i nieprawda, że może mieć słabsze utwory. Od muzyków z pewnej półki oczekuje takiej samej muzyki,
a nie utworów które może wymyślić każdy rockowy niewybijający się poza garaż zespolik.

Do tego gra w tym kawałku Tim Armstrong z Operation Ivy  i Rancid co już daje dodatkowe +1 do fajności.