NighTrain Station Guns N' Roses

Drogi Alice'a Coopera i Guns N' Roses wielokrotnie się schodziły zarówno na początku muzycznej kariery GNR jak i w ostatnich latach. Muzyk w wywiadzie dla Rolling Stone dołączył do grona artystów wypowiadających się na temat najnowszego przegrupowania w GNR i powrotu Duffa i Slasha do składu.

„Miałem przeczucie, że do tego dojdzie. Guns N' Roses zawsze jest nieprzewidywalne, co sprawia, że są jeszcze bardziej fascynujący. Myślę, że te koncerty to dopiero początek”

Cooper odniósł się także do plotek dotyczących ostatecznego składu podczas najbliższych koncertów:

„Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie ma tam Izzy'ego? Nie wiem jak to jest z perkusją, ale Izzy na pewno jest gotowy do grania. Można by pomyśleć, że skoro Slash i Axl razem pracują – a Duff jest osobą, która dogada się z każdym – to Izzy będzie jednym z pewniaków”

po chwili jednak dodał:

„A może i jest (w składzie), nie wiem. Nie wiem jakie mają z nim relacje. Ale to trochę tak, jakby pominąć Briana Jonesa przy the Rolling Stones, gdyby nadal żył”

Cooper, który ma okazję grać z Duffem w Hollywood Vampires podkreśla, że od czasu ogłoszenia powrotu dwóch muzyków do GNR, McKagan wydaje się być niezwykle ożywiony (z nową siłą).

„Duff jest świetny. Jedną z najlepszych rzeczy w Hollywood Vampires jest to, w jaki sposób bas i perkusja ze sobą współgrają i ulepszają utwory. Masz dwóch facetów, którzy grają ze sobą od 20 lat. Są zgrani, a to naprawdę dobre.”

W 1988 Cooper nagrał wersję swojego utworu „Under My Wheel” z Axlem i Slashem, a później sam pojawił się także jako gość w utworze GNR „The Garden”. Muzyk wspomniał także wspólną trasę, która miała miejsce krótko po wydaniu „Appetite for Destruction” w 1987r.

„Byli świetni. Zawsze na czas” dodał ze śmiechem „Byli jednym z tych zespołów, które grając przed tobą sprawiają, że patrzysz na swój zespół i stwierdzasz 'hej chłopaki, musimy dzisiaj naprawdę dać czadu, bo ci kolesie są świetni'. Chcesz, żeby właśnie takie zespoły cię supportowały, żeby cię motywowały do większej pracy. To zawsze jest czymś pozytywnym.”

źródło

To pytanie zadawane jest już od czasów teledysku do Don't Cry
http://i.imgur.com/3APDcud.jpg

No ale podobno Izzy już jest w składzie, więc nie ma tematu. Swoją drogą, to niezłe "haloo" się z tego reunionu robi w świecie muzyki. Nie dziwota

Izziego nie będzie na stałe. Nie ma na to najmniejszych szans, wiem bo wyczytałem to w TeleTygodniu. Będzie szarą eminencją obecnego składu, będzie wpadał na koncerty i do studia. Nie czytaliście w To i Owo?