teledysk do dupy, bo widzialem jak glaca i peja sie oglaszali na fejsie, ze szukaja sobowtorow Adlera do teledysku, a ostatecznie wzieli pierwszegolepszego dlugowlosego, i peje , plus tego dziwnego grubasa pod koniec. no i raz sie glaca pojawia, zeby sie pojawic , tylko sie patrzy w kamerze zpolitowaniem , niby ku przekorze?
ogolnie, sama historia Adlera nadaje sie na rapowy kawalek. Ale u Peji ten text raczej srednio do Adlera nawiazuje, oprocz tylko wymienienia jego nazwiska. Jakby tak ktos przysiadł to mogly naprawde nagrac fajny kawalek o Adlerze - prosty chlopak ma sen, pare lat klepania biedy, potem staja sie slawni, jeden album i juz narkotyki go pochnalely, odpadl z zespolu i dzis gra w cover bandzie swojego wlasnego zespolu dawnego (adler's appetite, chociaz wiem, ze dzisiaj gra w Adler, ale adler's appetite mi pasuje pod text bardziej). jest cieniem samego siebie. i na koniec ten wlasnie fragment, ze z narkotykami nikt nie wygrał. jakis morał.