A ja bym przesadzał, bo ciężko mi znaleźć choćby kilka bandów, które mogą się równać z dorobkiem VR i ich sukcesem komercyjnym, o nagrodach i pozycjach poszczególnych utworów na listach przebojów nie wspominając.No ale akurat to zdanie jest moim subiektywnym, więc można się z nim nie zgodzić.
Co do reszty, słuchałem wczoraj czy przedwczoraj wywiadu ze Slashem, chcą nagrać kolejny album i wezmą się za to zaraz po zakończeniu Apocalyptic World Tour. Myles kończy z Alter Bridge pod koniec stycznia, później trasa, płytka, kolejna trasa
Velvet Revolver to temat bardziej długofalowy i rozłożony w czasie, na pewno warto się nad tym zastanowić i chłopaki w końcu do siebie wrócą (raczej z nowym wokalistą), ale na ten moment nie ma co sobie tym zawracać głowy, smutno by było nigdy więcej nie usłyszeć SCOM.