NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Emma w Sierpnia 07, 2014, 03:07:02 pm

Tytuł: Ron żałuje dołączenia do Guns N' Roses?
Wiadomość wysłana przez: Emma w Sierpnia 07, 2014, 03:07:02 pm
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b0/Ron_Thal_2013.jpg)


Gitarzysta Guns N’ Roses, Ron ‘Bumblefoot’ Thal rozmawiał z Chanelle Tourish o Classic Rock Coffee, swoich sosach i dlaczego wciąż wraca do Dubaju.

Przyleciałeś do Dubaju na otwarcie Classic Rock Coffee. W jaki sposób zostałeś w to zaangażowany?
Ron: Nick z Point of View mnie o to poprosił. Stwierdziłem, że to ciekawy pomysł, mieć kawiarnię pełną rockowych pamiątek/gadżetów. Pomyśleliśmy, że dobrze by było przyjechać, dać koncert i przywieźć trochę swoich sosów.

Skąd pomysł na produkcję ostrych sosów?
Ron: Zawsze lubiłem ostre sosy, a gdy coś uwielbiasz, chcesz się tym dzielić z ludźmi. Nie mam żadnego kursu kucharskiego, ale mam za to lata doświadczeń w jedzeniu.

Przywiozłeś gitary do powieszenia na ścianach. Masz jakąś swoją ulubioną?
Ron: Moją ulubioną jest ta zrobiona specjalnie dla mnie przez Vigera, firmę z Francji. Ma podwójny gryf, więc grając przeskakuję z jednego na drugi.

Co sprawia, że wciąż powracasz do Dubaju?
Ron: Ludzie są przyjaźni i nie można się tu nudzić. Im częściej odwiedzasz jakieś miejsce, tym bardziej czujesz się jak w domu.

Skoczysz kiedyś ze spadochronem w Dubaju?
Ron: Spróbowałbym, ale jestem dość nudny. Dostaję wystarczająco dużo adrenaliny, gdy jestem na scenie. Ludziom wydaje się, że jeżdżę sportowymi samochodami, a prawda jest taka, że mam Hondę Accord z 2014r. Na gaz, bezpieczny. Stałem się rozsądniejszy

Organizujesz spotkania z fanami w Dubaju. Jaka jest najbardziej szalona rzecz, którą fan kiedykolwiek zrobił?
Ron: Pamiętam jak raz fan czołgał się przez system wentylacyjny w suficie, żeby dostać się na backstage. Spadł do pustego pokoju obok naszej garderoby. Daliśmy mu wejściówkę na backstage za poświęcenie.

Organizujesz warsztaty gitarowe. Jaką radę byś dał początkującym gitarzystom?
Ron: Zacząłem grać, gdy miałem 5 czy 6 lat, ale chciałem mieć zespół od 5 roku życia, po tym, jak usłyszałem KISS. Zachowaj tego 5-latka w sobie, gdy sprawy się skomplikują. Zawsze pamiętaj, że grasz, bo to kochasz i lubisz sprawiać innym przyjemność

Twoje marzenie spełniło się tak, jak zakładałeś?
Ron: Nawet bardziej. Jest co wspominać. Pamiętam, gdy po koncercie w Salt Lake City w Utah, około 5 nad ranem, arena była zupełnie pusta, wszyscy wyszli. Byłem tylko ja, Axl Rose i 2 moich znajomych. Podjechałem na jeden ze szczytów, gdzie było wielkie, otwarte jacuzzi. Po prostu siedzieliśmy w wodzie, otoczeniu przez przepiękne góry i śnieg i oglądaliśmy wschód słońca

Początkowo odrzuciłeś ofertę od Guns N’ Roses. Czy po 8 latach, cieszysz się, że zmieniłeś zdanie?
Ron: I tak i nie. Ale ostatecznie to tak, wiele spraw z tym związanych sprawiło, że życie stało się trudniejsze, ale powinniśmy podejmować wyzwania. Gdyby było za łatwo, to mielibyśmy wszystko podane na tacy. Zdecydowanie wiele się nauczyłem i bardzo dojrzałem. Myślę, że stałem się lepszą osobą, a przynajmniej staram się być. Nie żałuję tego.

Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?
Ron: Pracuję w studiu nad swoim kolejnym albumem. Ma miłe utwory i melodie. Kończę to i gram pełen koncert Bumblefoota w Dubaju.

źródło (http://www.timeoutdubai.com/nightlife/features/54569-ron-bumblefoot-thal-back-in-dubai)
Tytuł: Odp: Ron żałuje dołączenia do Guns N' Roses?
Wiadomość wysłana przez: maxi023 w Sierpnia 07, 2014, 03:18:32 pm
Dobrze że jest perspektywa nowych nagrań od Rona.

Cytuj
Co sprawia, że wciąż powracasz do Dubaju?
Ron: Ludzie są przyjaźni i nie można się tu nudzić. Im częściej odwiedzasz jakieś miejsce, tym bardziej czujesz się jak w domu.
He he - ciekawe jakby odpowiedział że dobrze płacą.  ;)
Tytuł: Odp: Ron żałuje dołączenia do Guns N' Roses?
Wiadomość wysłana przez: janina w Sierpnia 07, 2014, 09:16:09 pm
 "  Byłem tylko ja, Axl Rose i 2 moich znajomych. Podjechałem na jeden ze szczytów, gdzie było wielkie, otwarte jacuzzi. Po prostu siedzieliśmy w wodzie, otoczeniu przez przepiękne góry i śnieg i oglądaliśmy wschód słońca "
Bardzo chętnie bym też oglądała  ;) Ale cieszy fakt ,że ostatecznie nie żałuje wstąpienia do Gunsów :)
" Myślę, że stałem się lepszą osobą, a przynajmniej staram się być. Nie żałuję tego."
Tytuł: Odp: Ron żałuje dołączenia do Guns N' Roses?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 02, 2014, 08:20:38 am
"Początkowo odrzuciłeś ofertę od Guns N’ Roses. Czy po 8 latach, cieszysz się, że zmieniłeś zdanie?
Ron: I tak i nie. Ale ostatecznie to tak, wiele spraw z tym związanych sprawiło, że życie stało się trudniejsze, ale powinniśmy podejmować wyzwania. Gdyby było za łatwo, to mielibyśmy wszystko podane na tacy. Zdecydowanie wiele się nauczyłem i bardzo dojrzałem. Myślę, że stałem się lepszą osobą, a przynajmniej staram się być. Nie żałuję tego."

Zawsze, w niemal każdej sytuacji życiowej, są plusy i minusy tego, co się wydarzyło. Ron widzi minusy, także takie, o których nie zawsze mówi publicznie, bo nie chce, słusznie, prać brudów, ale widzi też plusy i te plusy są dla niego ważniejsze, skoro, mimo minusów, wciąż jest w zespole. Na pewno Gn'R dużo mu dało, ale i on swoją osobą dużo dał zespołowi, zwłaszcza fanom. Jeśli kiedyś uzna, że minusów jest więcej niż plusów, to odejdzie, ale mam nadzieję, że nie stanie się to zbyt szybko. Oby.
Tytuł: Odp: Ron żałuje dołączenia do Guns N' Roses?
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Września 02, 2014, 06:38:20 pm
Zqyx, w życiu generalnie chodzi o to aby minusy nie przysłaniały nam plusów. ;)
Tytuł: Odp: Ron żałuje dołączenia do Guns N' Roses?
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Września 20, 2014, 03:31:03 pm
Gdyby ktoś był ciekaw, jak wyglądają prace Rona nad nowym albumem:

https://www.youtube.com/watch?v=rmLoBfTqiH8 (https://www.youtube.com/watch?v=rmLoBfTqiH8)

Szukałem tematu o nowej płycie Bumblefoota, ale pewnie jest gdzieś z 3 miesiące do tyłu, więc odpuściłem.

Kolejny fragment:
https://www.youtube.com/watch?v=a8yswWkqVow (https://www.youtube.com/watch?v=a8yswWkqVow)

Generalnie zostały już tylko wokale, chyba nawet końcówka wokali jest nagrywana, więc płyta coraz bliżej.

Wygląda na to, że będzie się różnić dość znacznie od Abnormal, mojej ulubionej płyty Rona, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. W każdym razie czekam na ten album.