Autor Wątek: Ron 'Bumblefoot' Thal: "Jesteście świadkami tworzenia muzyki"  (Przeczytany 1736 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline balumala

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Knockin On Heavens Door
  • *****
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +290
+4
zdjęcie: Nemanja Dordevic

Co słychać w świecie Bumblefoot'a? Czy na horyzoncie widnieją jakieś nowości muzyczne?

Hej! Jestem ciągle zajęty, dużo się dzieje...! Występuję na akustycznych koncertach z wokalistą Tony'm Harnell'em (www.facebook.com/TonyHarnellFans) i brałem udział w nagrywaniu jego nowowydanej płyty "Tony Harnell & the Wildflowers, ft. Bumblefoot". Część zysków z tego albumu zostanie przekazana na badania nad rakiem piersi prowadzone przez organizację Metavivor (www.metavivor.org). Ponadto będę prowadził warsztaty gitarowe od 10 do 17 sierpnia na wyspie Corfu w północnej Grecji, podczas Corfu Rock School ( www.corfurockschool.com). To będzie świetny czas! Piszę też muzykę do różnych horrorów, co sprawia mi dużą przyjemność - kolejny z nich będzie nosił tytuł "Gravedigger", do którego stworzę całą ścieżkę dźwiękową. Na początku tego roku została opracowana linia sosów (http://bit.ly/bumblefkd) - jest to coś, na co czekałem od dwóch lat i nareszcie miałem możliwość zrealizować swój pomysł! Przez cały rok biorę udział w wielu festiwalach kulinarnych, smakuję różnych potraw, to świetna zabawa! Dochód ze sprzedaży jednego z moich sosów, "BumbleBabe" (czekolada z wiśnią), będzie przekazany na fundację zajmującą się zdrowiem kobiet.

Twój ostatni album, Abnormal, wyszedł w 2008 roku, później wydawałeś pojedyncze single w 2011 roku. Czy możemy mieć nadzieję, na nowy album?

Biorąc pod uwagę niekończący się plan zajęć, ciężko jest znaleźć moment na tworzenie albumu. Dlatego też w 2011 roku zacząłem pracować nad singlami - był to najlepszy sposób by zapewnić stały dostęp do muzyki. Dało mi to dużo możliwości, które mogłem wypróbować, co bardzo mi się spodobało - każda piosenka ma podkład i transkrypcję dla gitarzystów oraz indywidualny 'trzon' do robienia remiksów. To wspaniały sposób na tworzenie muzyki... www.bumblefoot.com/store.php

Twoja muzyka to mieszanka metalu, punka i eksperymentów z dźwiękiem, rytmem i techniką. Co Cię inspiruję i zachęca do takiego stylu?

Zawsze podobały mi się kontrasty, różnorodność, nagłe zwroty i "podróże bez mapy", aby zobaczyć co uda się odkryć. Jest coś zabawnego i ekscytującego w byciu "szalonym naukowcem" i sprawdzaniu co dzieje się, kiedy mieszasz ze sobą rzeczy, które zwykle nie idą ze sobą w parze. Kiedyś było tego więcej w mojej twórczości, niż teraz. Nigdy tego nie planowałem, po prostu podążałem za uczuciami i muzyka powstawała sama. Mam wieloletnie doświadczenie w pracy nad muzyką taką jak , R&B, hip-hop, funk, disco, electronic, ale też nad muzyką klasyczną, operami, bluesem, folkiem, rockabilly, jazzem, swingiem, muzyką latynoską, środkowo-wschodnią, new-age, lounge, progressice, industrial, grunge, '40s-'80s retro... Mieszanka tego wszystkiego z rockowymi/metalowymi korzeniami spowodowała powstanie różnych niecodziennych rzeczy.

Po Twojej muzyce widać, że jesteś też trochę kinomanem. Oglądasz dużo różnych filmów, nie tylko hity, co oczywiście się chwali. Mógłbyś zdradzić nam jaka jest Twoja ulubiona ścieżka dźwiękowa?

Ahh, #BumbleMovieNight, tak! Kocham horrory, myślę że to właśnie horrory i filmy sci-fi mają najbardziej zapadające w pamięć motywy muzyczne. Najbardziej lubię takie klasyki jak "Egzorcysta:, "Halloween", "Skanerzy" ('81). Warto wymienić też "Willy Wonka i fabryka czekolady" ('71), świetny grunge w "Samotnikach" ('92) i oczywiście "Yellow Submarine" ('68) Beatles'ów.

Grałeś z wieloma znakomitymi gitarzystami (w GN'R i poza nim). Rozważałeś kiedyś stworzenie piosenki albo albumu z, na przykład, Guthrie Govan'em albo z jednym z Twoich kolegów w GN'R? Tak jak robili to Eric Clapton albo BB King. Wiesz, o co mi chodzi?

Bardzo bym chciał! Guthrie i ja wymieniamy się pomysłami w tą i z powrotem od lat (byliśmy przyjaciółmi od czasów nlastoletnich w latach osiemdziesiątych), grałem na jego nagraniach, występowaliśmy razem na koncertach przez dobry kawał czasu. Chodzi po prostu o to, że mamy tak napięte terminarze, że ciężko jest znaleźć czas, aby to zrobić. Ja, Frank [Ferrer - perkusja] i Chris [Pitman - klawisze] z GNR tworzymy razem zespół o nazwie Blowout NYC, możemy wspólnie napisać trochę muzyki. Moi koledzy z GNR nagrali ze mną singiel The Pink Panther Theme (www.bumblefoot.com/pinkpanther.htm)

Ludzie uwielbiają improwizacje* na koncertach GN'R, tak, jak ta słodka, krótka gra z Richardem przed piosenką Madagascar. Czuć między wami dobrą chemię. Kiedy powstają te improwizacje - w chwilach odpoczynku podczas trasy, czy wymyślacie to na bieżąco na scenie? Rezultat jest niesamowity!

Te improwizacje powstają spontanicznie na scenie. Nic nie planujemy, ktoś mówi "Bumble, wyjdź i zrób coś", a wtedy łapię gitarę i zaczynam grać coś, co stworzy ładne intro do następnej piosenki. Po kilku razach coś "zaskakuje" i pozostali członkowie się przyłączają. Z biegiem czasu rozwija się pewien układ, według którego improwizujemy... Oglądać tą improwizację, to jak być świadkiem tworzenia muzyki - właśnie tak to działa, tyle że zamiast w studio, dzieje się to przy was.

Gdy tylko masz czas, poświęcasz go na produkcję albumów młodych artystów takich jak Mexican rocking lady Poc ( http://itunes.apple.com/album/rise-above/id529724762). Czy to relaksuje Cię podczas przerw od grania?

Produkcja to moja ulubiona część bycia muzykiem. Pokazujesz to, co w ludziach najlepsze, czujesz się jakbyś surfował na wielkiej fali kreatywności, łapiąc wspaniałe momenty przekraczasz oczekiwania i robisz coś, z czego jesteś dumny, coś, w co wierzysz i coś, co wprowadzi zmianę w życiu młodego artysty. Kiedy uczę w SUNY Purchase College, właśnie nad tym pracuję ze studentami - nad produkcją muzyczną.

Popularność nie zmieniła Twojego charakteru na "O, patrzcie na mnie, śmiertelnicy, jestem gwiazdą rocka!". Wiesz, ciężko jest być takim, kiedy gra się przed tysiącami ludzi każdej nocy. Miałeś wypadek, podczas którego zostałeś mocno zraniony, ale udało Ci się przez to przejść. Jak Ty to robisz? Co sprawia, że jesteś taki rozważny?

To proste. Tworzę muzykę, ponieważ lubię... muzykę. Pamiętam, żeby tego nie komplikować, nie uszkadzać i nie zapominać, dlaczego wybrałem akurat tę drogę. Gdy droga jest trudna, jesteś po prostu poddawany testom, abyś był świadomy obranego kierunku i mógł przez to wszystko przejść.

Jaki jest Twój największy gitarowy idol? Wiem, że jesteś idolem wielu młodych gitarzystów. Nie jest to też sekretem, że stworzyłeś różne rewolucyjne techniki, takie jak thimble picking. Skąd to się wzięło?

Dziękuję! Eddie Van Halen to muzyk, który najbardziej mnie inspirował. Słuchanie go po raz pierwszy sprawiło, że zrozumiałem jak innowacyjny może być gitarzysta. Otworzyło to moją wyobraźnię. Ta technika z kolei powstała, gdy szukałem sposobu na uzyskanie większej ilości dźwięków. Na gitarze przyciskasz struny przed metalowym progiem na gryfie i dzięki temu uzyskujesz dobry, solidny dźwięk, ale nadal pozostają dźwięki po podstrunnicy i chciałem znaleźć efektywny sposób na ich wydobycie. Po różnych próbach, wpadłem na pomysł nałożenia naparstka, metalowej czapeczki nakładanej na palec prawej ręki, którą naciskam przed struną aby wydać dźwięk... tu jest przydatne video na YouTube:
<a href="http://youtu.be/AAnG7WD5sBk" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://youtu.be/AAnG7WD5sBk</a>


Jesteś członkiem zarządu MS Research Foundation, non-profit 501 (c) (3), organizacji, która zbiera pieniądze na badania nad stwardnieniem rozsianym. To bardzo szlachetne z Twojej strony, możesz powiedzieć nam coś więcej o Fundacji?

MS Research Foundation, niestety, właśnie zamknął swoje podwoje, po dziesięciu latach pracy. Fundacja ta była prowadzona przez mojego dobrego przyjaciela Ralph Rosa, u którego zdiagnozowano stwardnienie rozsiane w 1997 roku. Założył fundację, a jego przyjaciele i rodzina organizowali koncerty i spektakle charytatywne. Ale teraz choroba pochłonęła tak dużą część jego organizmu, że po prostu nie mógł kontynuować. Będę nadal robić wszystko, co w mojej mocy, żeby go wspierać, będę na gali Race To Erase MS (http://erasems.org/2013-gala/) w maju. Każdy z nas może pomóc w czymś innym - nawet jeżeli jest to tylko niesienie dobrego słowa, zawsze daje to odrobinę szczęścia.

http://www.bumblefoot.com/press/20130513_-_balkanrock/20130513_-_balkanrock.htm

*chodzi o słówko "jam", nie znam na to dobrego tłumaczenia.
Nie jestem też pewna akapitu o tej technice gitarowej, bo się na tym nie znam.
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2013, 01:34:05 pm wysłana przez mafioso »

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34671
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3434
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Ron 'Bumblefoot' Thal: "Jesteście świadkami tworzenia muzyki"
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 18, 2013, 09:25:39 am »
+1
"Oglądać tą improwizację, to jak być świadkiem tworzenia muzyki - właśnie tak to działa, tyle że zamiast w studio, dzieje się to przy was."

O takie tworzenie muzyki chodziło Ronowi, nie o nagrywanie z Gn'R. W tym wywiadzie generalnie mało o Gn'R jest, mało o nagrywaniu, o nadziejach i problemach z tym związanych. Pytania skupiaja się na czymś zupełnie innym. O większości z tych rzeczy niby wiemy, ale zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego. Dziękuję za tłumaczenie :)
+ ode mnie za trud włożony w tłumaczenie wywiiadu i za poświęcony temu czas :)
« Ostatnia zmiana: Maja 18, 2013, 09:28:54 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

 

Tony Harnell & The Wildflowers Feat. Bumblefoot już wydane

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6173
Ostatnia wiadomość Maja 25, 2013, 05:14:47 pm
wysłana przez Zqyx