Piszę teraz w odniesieniu do przeniesionych i odwołanych koncertów w Japonii i RPA.Myślę,że piszę,ponieważ także jestem zasmucony,mam sumienie, stronę internetową,i ponieważ nie jestem teraz w pociągu do Osaki.
Chciałem sie podzielić z tymi,którzy nas jeszcze nie widzieli myślą,że ja także chciałem was zobaczyć. Zespół był przygotowany,rzeczy spakowane.Wtedy,ku naszemu nieszczęściu wydarzyły się nieprzewidziane rzeczy.Co mogliśmy zrobić.
Otrzymałem niezliczone maile od ludzi,którzy spotykali się z przyjaciółmi,czy rodziną,lecieli do odległych miast,zamawiali hotele lub tapczany u przyjaciół koncentrując się się na wydarzeniach związanych z koncertem.
Krótko mówiąc, to spojrzenie sprawiło,że podniosła mi się adrenalina i chcę to powiedzieć! Mi także zależało na tych koncertach,planowałem spotkać się z przyjaciółmi,z rodziną.Chciałem zobaczyć,jak kwitną i kwitną wiśnie i.t.d. (...) Wierzcie mi,czuję to samo,co wy.
(...).Myślę,że się rozumiemy.
Najlepsze życzenia dla was i szczęśliwej podróży. Bawcie się dobrze,gdziekolwiek jesteście.
r ob i n
http://robinfinck.com/GNR_fans.php