Autor Wątek: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów  (Przeczytany 9077 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3469
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #30 dnia: Kwietnia 23, 2016, 03:15:17 pm »
0
Dobrze, że ruszył z nowym projektem. Oby mu się udało, może będzie krócej jęczał wtedy :P

Osobiście bardziej cenię nagrania Chrisa poza Gunsami*, więc czekam z niecierpliwością :)

*nie dotyczy Madagascaru i projektu Beatrzr.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline whatashame

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Respect: +267
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #31 dnia: Kwietnia 23, 2016, 07:51:30 pm »
+6
Uwazam, ze Pitman ma racje i kudos dla niego za szczerosc.

Axl plakal ze musi skompletowac nowy zespol, ze niby kreatywnosc, the new beginning, i bog wie co. Pitman tyle lat jezdzil na trasy i odgrywal AFD zamiast komponowac muzyke. Pewnie Axl naobiecywal gruszek na wierzbie, ze GNR 2.0 to bedzie jego prawdziwe GNR. A okazalo sie jedno wielkie nic. Jak gosc byl potrzebny Axlowi to zawsze byl. Jak przestal byc potrzebny to zniknal bez slowa. I jeszcze mu sie zabrania wypowiadac.

Kazdy kto byl w GNR 2.0 dostawal sie tam pod warunkiem obrania "odpowiedniej" strony w wojnie old GNR vs new GNR. A teraz Axl, kapitan statku, uciekl na strone wroga. Nic dziwnego ze jest jak jest.
GNR fan since 1993
#REUNION - AMERICAN HYPOCRISY TOUR 16

KAŻDY news czytam, prawie żadnego newsa nie komentuje, KAŻDY news doceniam, za KAŻDY news dziękuje,

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3469
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 23, 2016, 08:30:56 pm »
0
W najgorszej sytuacji i tak nie są Chris, czy inni byli członkowie zespołu, tylko fani, zdeklarowani krytycy byłych członków zespołu, stojący murem po stronie Axla, którzy teraz, mam wrażenie, nie do końca wiedzą co z sobą zrobić i jak teraz się zachowywać w niektórych sytuacjach. W reakcji na "zdradę" pojawia się agresja. Agresja wobec Axla i wobec innych fanów.  Wbrew pozorom to naturalny stan. Powiem szczerze, że współczuję, bo to może dla wielu być szok. W końcu tyle lat byliśmy upewniani, że nie, nigdy, absolutnie. A tu nagle...
Szok...
Prawie jak po utracie kogoś bliskiego. Według ekspertów wyróżniamy 5 faz:
 - zaprzeczenie
- gniew
- negocjacje
- depresja
- akceptacja

Tę pierwszą fazę można było zaobserwować u wielu fanów Gunsów w fazie plotek o reunionie. Było wyśmiewanie spekulacji, próba "udowodnienia", że dziennikarze się mylą. To trwało nawet w momencie, gdy Duff i Slash wrzucili na swoje profile społecznościowe zdjęcia z Coachellą. Przy czym warto odróżnić tych fanów, dla których przegrupowanie to koniec świata w negatywnym sensie, od tych, którzy bali się uwierzyć, żeby potem nie było zawodu.  Potem, gdy już wszystko było wiadomo u części ludzi pojawił się gniew, przejawiający się w hasłach typu - to na pewno zaraz się rozpadnie, to tylko na jeden koncert, to tylko dla kasy itd. - norma, w końcu trzeba było to jakoś "oswoić". Ten stan u części fanów trwa do dziś i zapewne jeszcze potrwa. Z tym, że nie bardzo rozumiem jak część zdeklarowanych fanów Axla, idealisty, nie robiącego rzekomo nic dla kasy, przeszła na stanowiska "to jest dla kasy" itd. , ale to już nie mój problem. Obserwuję niejako z zewnątrz tę frustrację, to pokazywanie, wciąż, jaka to druga strona jest zła itd. Zabawne i desperackie jest uderzanie we własnego idola tylko dlatego, że zrobił coś, czego kompletnie się po nim nie spodziewaliśmy. Nie spodziewaliśmy? Axl nigdy nie był przewidywalny. To część jego fenomenu. Zabawne i desperackie jest poszukiwanie dziury w całym i jednocześnie próba wpłynięcia na pogorszenie nastrojów innych ludzi, cieszących się przegrupowaniem. Ale cóż... Każdy robi co chce i radzi sobie jak może. Jeśli ktoś czuje się mniej beznadziejnie po "zdradzie" idola, gdy powie coś "błyskotliwego inaczej" o jego poprzednikach w stylu - oni nigdy nie byli Gunsami itd., wrzuci "zabawnego mema", który dostanie masę plusów - to ok. Nie ma sprawy :) Wartościowe treści zwykle nie są zbytnio wspierane, zwłaszcza takie, które wymagają skupienia uwagi dłużej niż 10 sekund. Wiem o tym nie od dziś. Widzę to wszędzie.

Część fanów przeszła zapewne od fazy gniewu do fazy depresji, bo nie bardzo wiem, jak miałyby wyglądać w tym przypadku negocjacje  ;) Może - a niech już będzie ta trasa po Ameryce, ale na pewno nie będzie nic więcej, bo Axl na to nie pójdzie/pokłócą się  itd.? Może - a co mnie to obchodzi, skoro i tak w zespole nie ma  ( wpisz sobie kogo chcesz ) , może - a co mnie to obchodzi, to i tak tylko na chwilę. Nie wiem. Ale wiem, że dla zdeklarowanych fanów Axla, będących jednocześnie zagorzałymi krytykami byłych członków klasycznego składu nadeszły ciężkie czasy. Ale nie zrobił  Wam tego x, czy y. To Wy sami przez postawienie się " w okopach" i Wasz idol, który po latach zmienił zdanie Was tak urządził. Im szybciej przejdziecie do stanu - akceptacja, tym lepiej dla Was. :) Czasy wielkiej, Bucketheadowej rewolucji w GN'R minęły.    "Life's too damn short to be upset about what you don't have — enjoy what you do have."
W całkiem niezłej sytuacji są fani dla których GN'R to Axl i ( ktokolwiek w danym momencie jest ) - oni mają chyba najmniej powodów do frustracji na przestrzeni dziejów zespołu :)
Rozumiem Axla, rozumiem, bo sam dochodzę do takiego etapu w życiu, w którym spory, nawet te najważniejsze, które kiedyś decydowały o tym, że nie potrafiłem odpuścić przestają mieć znaczenie. Mało jest rzeczy naprawdę niewybaczalnych. Ale do tego trzeba dojrzeć. Wierzę, że zarówno Axl, jak i Slash to dostrzegli. A miliony dolarów? Cóż. Były przecież oferowane już wcześniej. I co? I nic. Reunionu/Przegrupowania nie było. Nie przeceniając roli dolarów muszę powiedzieć jedno  - na pewno nie zaszkodziły ;)  I dobrze, bo to się chłopakom po prostu należy.  :)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2016, 08:45:09 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Online sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8664
  • 17000 postów
  • Respect: +4382
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #33 dnia: Kwietnia 23, 2016, 08:47:57 pm »
+4
jak zawsze jest tez druga strona medalu

byli tez zadeklarowani fani Slasha i krytycy wszelkiego co robi Axl i jego nowy sklad po odejsciu Slasha az do roku 2014 (ostatnie koncerty poprzedniego skladu, potem zaczela sie szopka z regroupem). Teraz tez nie wiedza za bardzo jak sie zachowac, jak tu skrytykowac Axla skoro zasadniczo dobrze spiewa i usmiecha sie od ich idola. Wiec szukaja innego kozla ofiarnego - kiedys raz byl to Ashba, ktoremu zarzucali ze zostal wziety do zespolu bo tez nosi kapelusz, a przeciez grac nie umie, raz Pitman - bo jest potrzebny jak piate kolo u wozu, a przeciez nic nie robi w tym zespole. (Melissa juz nie przeszkadza bo ladniejsza od Pitmana, udaja ze jej nie ma). Probowali zaklinac rzeczywistosc mowiac ze Slash na pewno nie bedzie gral utworow z ChD, bo przeciez to nie bylo GNR, tylko solowy projekt Axla. Jak wyszlo, wszyscy wiemy. Dzis kozlem ofiarnym jest Frank, ktory gra za wolno, albo za szybko, nie jest Adlerem/Sorumem wiec tym razem to on obrywa. Oczywiscie Slash nie jest niczemu winny, gdy masakruje solo do TIL, bo on tu gra w swoim stylu i wara. Tylko poprzednim gitarzystom nie wolno bylo grac solowek Slasha na swoj sposob, bo kaleczyli, czy to byl Ashba czy Finck, Bucket z kolei gral "bez feelingu", za szybko.

Jak chce sie uderzyc psa, to kij sie zawsze znajdzie.

Axl? poszedl na latwizne - najpierw meczyl sie przez 20 lat i walczyl z wszelkimi przeciwnosciami losu o to zeby pokazac ze cos znaczy bez Slasha, wydal swietna plyte, dal iles rewelacyjnych koncertow, zapowiadal kolejne nagrania z sesji do ChD jeszcze w 2014, po czym jednak stwierdzil ze nie da rady bez Slasha i podniosl te latwe miliony ze stolu ktorymi kiedys gardzil. To jest smutne. Jego slowo teraz nic nie jest warte.

Jesli zapowie teraz ze wydaja nowa plyte "soon" to mu uwierzycie?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2016, 08:58:34 pm wysłana przez sunsetstrip »
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3469
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #34 dnia: Kwietnia 23, 2016, 09:20:04 pm »
0
Oczywiście, że jest druga strona medalu. Podobnie śmiesznie obserwuje się fanów, którzy jeszcze parę miesięcy temu wspominali o fatalnym wokalu Axla, a teraz, zasadniczo, nic nie mówią na ten temat, bądź nawet chwalą.
Jeszcze zabawniej obserwuje się fanów, którzy patrzyli na zespół jak na coverband, czy coś w tym stylu, więc się nim nie interesowali, a skoro tak inie mieli pojęcia o formie Axla. a teraz jest gadka na zasadzie - o, jak ten Axl fajnie się drze! .
Zmienił się też odbiór zespołu w oczach mediów, o czym chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Wizerunek  samego Axla  w mediach chyba się jednak znacząco nie zmienił, chociaż pojawienie się w zespole Slasha i Duffa jest o tyle pozytywnym zjawiskiem, że część byłych fanów i sceptycznych mediów jest w stanie dać mu kolejną szansę. Wierzę, że Axl na tym skorzysta.

Ja  w ocenie możliwości wokalnych Axla jestem w miarę konsekwentny. Są kawałki, w których Axl wypadał i wypada świetnie. Są takie, w których wypada bardzo słabo. Wymieniałem je kiedyś, całkiem niedawno i myślę, że nie tylko ja byłbym w stanie je wymienić. Oczywiście ilu ludzi, tyle opinii i wszystkie szanuję, co nie znaczy, że z wszystkimi się zgodzę.
Tym niemniej mam wrażenie, że bardziej sfrustrowani są jednak fani Axla, będący zdeklarowanymi antyfanami Slasha (wbrew pozorom nie jest ich tak wielu, jakby się mogło czasem wydawać)
No i druga strona medalu w tej kwestii - nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek fan Slasha, czy Duffa miał powód, żeby czuć się oszukany przegrupowaniem. Najwyżej poczeka trochę dłużej na
nowy krążek Konspiratorów i tyle :) A to, zdaniem wielu fanów Slasha, z którymi miałem okazję rozmawiać - nawet się Slashowi i Konspiratorom przyda ;)

W kwestii ewentualnej nowej płyty Gunsów - nie ważne, czy powie to Axl, Slash, czy Melissa - uwierzę, jak będę miał ją w dłoniach, bo bajek na ten temat nasłuchałem się latami.
Widzisz, z Twoich słów wynika, że wiarygodność Axla padła dla Ciebie w momencie, gdy "ogłoszono" reunion. Dla mnie, przy całej mojej sympatii dla Axla, a, wierz lub nie, lubię gościa,
wiarygodność Axla padła już znacznie wcześniej, ale rozumiem Twój zawód i współczuję.
Jeśli chodzi o nową płytę, o ile w ogóle można mówić o nowych nagraniach, to chciałbym, żebyśmy mieli szansę usłyszeć w jakiejś formie to, co Axl, zdaniem samego siebie i wielu towarzyszących mu na przestrzeni lat muzyków GN'R, stworzył na przestrzeni lat.
Marzy mi się przynajmniej dwupłytowe wydawnictwo, na którym dane nam będzie usłyszeć były i obecny skład. Czy tak się stanie? Axl jeden wie.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline hkt

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1031
  • I would've thought you could be more of a man
  • Respect: +941
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #35 dnia: Kwietnia 24, 2016, 01:02:18 am »
+1
Ja też skłaniam się ku teorii, że Axl poszedł na łatwiznę. Odnoszę wrażenie, że zachowuje się jak gąbka i sam podświadomie za taką się miał - myślał że jak wchłonie i pozna wszystkie tajniki nagrywania, zdobędzie całą inspirację świata i zatrudni najlepszych muzyków każdego rzemiosła i połączy wszystko w jedno to nagra arcydzieło po którym cały świat zaniemówi z wrażenia. Taka mała megalomania co pasowałoby do jego typu osobowości.

Czas płynie szybko, szczególnie jeśli nie masz kogoś kto cię skrytykuje (niesfornego producenta, managera czy gitarzystę zawsze można zwolnić, więc z definicji trzymają japę na kłódkę) i zdaje się, że jak poczekasz rok, albo dwa dłużej to będzie tylko lepiej. W pewnym momencie, chyba po odejściu Bucketa, Axl jakby się otrząsnął i rzeczywiście TEN rok miał być rokiem Guns N' Roses (porównajcie sobie z tym co mamy dziś - był wokal z chrypą, był bardziej medialny rockandrollowy wizerunek, były nowe piosenki na koncertach). Nic nie wyszło, a później z odejściem Robina poleciało z górki - nowy gitarzysta który był esencją "sfornego" do rany przyłóż człowieka, polityka "odgrywamy stare hity wyciągnięte z szafy na melodię coraz bardziej Slashową", koncerty na dniach papryki, weselach itd., a wokal... raczej jego brak. Rudy poniósł porażkę, więc postanowił za wszelką cenę wrócić do czasów, gdzie mógł szantażować nie wyjściem na scenę i wydawał awangardowe albumy którym rzeczywiście bezwarunkowo przyklaskiwano. Tylko że to już nie wróci i on o tym wie, dlatego uśmiecha się, zagra nawet z AC/DC by znów poczuć się jak na szczycie i szczerze - nawet myślę że Guns N Roses są w stanie wydać nową płytę i byłaby dobra. To jest w końcu środowisko w którym Axl najlepiej pracuje, jego nuty z gitarą Slasha od zawsze dobrze współgrały. Nie jestem jednak pewny, czy Slash i Duff uważają podobnie jak Axl.
 
Być może odleciałem z teorią, może faktycznie polecieli na hajs, ale dla dobra wszystkich stron wolałbym aby za reunionem/regroupem/whatever stały wyższe powódki. Slash bardzo dobrze (chyba nawet najlepiej) gra większość kawałków z Iluzji i temu nie da się zaprzeczyć, piosenki z ChD wychodzą średnio, ale na tyle dobrze by interesować się nimi więcej niż w kategoriach ciekawostki, więc nie wiem po co krytykować ich za to co robią. Można być jedynie złym na Axla :)
Powyższy post jest zgodny z tematem.

Offline hkt

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1031
  • I would've thought you could be more of a man
  • Respect: +941
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #36 dnia: Kwietnia 24, 2016, 10:08:48 am »
+4
Tobie nie płacą podwójnie za posty dłuższe niż 3 zdania?  :lol:
Powyższy post jest zgodny z tematem.

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3469
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #37 dnia: Kwietnia 24, 2016, 07:02:31 pm »
0
:rolleyes: że też  Wam chce się o tym ględzić :rolleyes:   

Bo widzisz, ja np. stepować nie umiem,  więc dyskutuję ;) Zresztą po to jest forum, czyż nie? :)
Być może niedługo pojawią się pierwsze wywiady, jestem ciekaw, co, tak naprawdę, zaszło, jeśli chodzi o Chrisa. Chciałbym, żeby ktoś o to
zapytał, bo nic nie wskazywało na to, że znajdzie się poza zespołem.  Zawiodła komunikacja? Znaleziono pretekst? Sam odszedł?
Przydałby się jakiś Fox Mulder od Z archwiwum GN'R   :)

Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline PGR

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 219
  • Respect: +140
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #38 dnia: Kwietnia 25, 2016, 12:23:05 pm »
+1
Jeśli faktycznie są to słowo Pitmana, to ujął to w sumie bardzo celnie. Z drugiej strony patrząc jego opinia może być tylko i tak średnio wiarygodna, skoro przez ostatnich 5 lat (albo 15) w GNR w sumie też tylko odgrywał głównie stare hity. Gdyby takich słów użyłby np. Izzy, byłby dla niego pełen szacun, gdy rzekomo użył ich Pitman, jest często oskarżanie go o jakiś "ból dupy". Można zarzucić mu, że też głównie grał stare hity, ale był na tym pokładzie na każde zawołanie, na każdą trasę, dłubał przy Chinese w studiu, a przy tym przez tyle lat na temat Pitmana nie było chyba tyle w miarę pozytywnych wpisów ile przez dwa tygodnie na temat Melissy, która na razie jedynie czym się wyróżnia, to niebieskimi włosami i faktem bycia kobietą.

A co do tego, jak zachował się Axl. Okazał się słowny, w wywiadzie u Kimmela w 2012 roku powiedział przecież, że zwolni Pitmana ;)

Online sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8664
  • 17000 postów
  • Respect: +4382
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #39 dnia: Kwietnia 25, 2016, 06:37:39 pm »
0
powiedzial ze Pitman wyleci jako pierwszy, niestety pomylil sie bo najpierw wylecial Ron
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 5053
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1713
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #40 dnia: Kwietnia 25, 2016, 07:56:23 pm »
+1
nie ma dowodów, nie ma świadków, snujesz domysły o tym Ronie. mógł sam odejść. Tommy też nie wiedział czy jest w zespole. Akurat "niewiedza" to częste uczucie w środowisku GNR.
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.
GNR
Warszawa 15.07.06, Praga 27.09.10, Rybnik 11.07.12, Gdańsk 20.06.17
Slash
13.02.13, 12.02.19, 16.04.24

Online sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8664
  • 17000 postów
  • Respect: +4382
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #41 dnia: Kwietnia 25, 2016, 08:02:19 pm »
0
chodzilo mi o to ze wylecial w znaczeniu opuscil zespol

nie sugeruje ze Ron zostal zwolniony bo mogl sam odejsc
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3469
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #42 dnia: Kwietnia 25, 2016, 08:16:17 pm »
0
Odnośnie Rona ostatnio wrzuciłem "uaktulnienie", może nie wszyscy widzieli:  http://gunsnroses.com.pl/forum/guns-n39-roses/pogloski-o-odejsciu-rona/msg444960/#msg444960
Generalnie w Gunsach ( może nie tylko w Gunsach, ale oni głównie mnie interesują ) trudno powiedzieć kto, kiedy i w jakich okolicznościach opuścił zespół, dlatego  trudno o jakąś linię czasu, która pokazywałaby odejścia w okresie 2014-2016. Wyjątkiem może być Chris. Jeśli chodzi o skład z Vegas z 2014 roku, to jedynie
DJ jasno i konkretnie dał do zrozumienia, że odchodzi. Pozostali, zasadniczo, dali znać po fakcie, ale trudno powiedzieć, czy sami odeszli, czy co i w zasadzie kiedy.  Sam zespół również nie informował co i jak i tak się w sumie dzieje od "zawsze", z drobnymi wyjątkami.  Oczywiście, że dali znać kiedyś tam, że Izzy'ego nie ma, Slasha nie ma, potem o Bucketheadzie napisali, ale pozostali raczej pojawiali się i znikali bez słowa, co może szczególnie dziwić chociażby w przypadku Robina Fincka.
Przed przegrupowaniem chyba tylko DJ doczekał się oficjalnego powitania na stronie Gunsów. ale już pożegnania nie.



Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Chris Pitman o opuszczeniu Gunsów
« Odpowiedź #43 dnia: Kwietnia 25, 2016, 08:22:54 pm »
0
Nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że Ron został zwolniony, a biorąc pod uwagę jego wypowiedzi, śmiało można założyć, że sam opuścił zespół, tak jak że Chrisowi łagodnie mówiąc "podziękowali".
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

 

Nowa muzyka Gunsów w 2013 ? Axl: "Zdecydowane może."

Zaczęty przez Wagon

Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 14568
Ostatnia wiadomość Marca 18, 2013, 02:42:22 pm
wysłana przez Witek