Była mowa o tym,że Beta dzwoniła do MSL i zaczęła mu nawijać,nie dając dojść do głosu,więc poszedł do łazienki,po tym,jak wrócił ona dalej gadała i chyba się nie zorientowała w ogóle,ze go nie było.
MSL gadał też o tym,jak zdobył przecieki - historia już kiedyś była na forum. W każdym razie ma je od portugalskich fanów,których umiejętnie szczuł jednego przeciw drugiemu,tak,żeby stracili do siebie zaufanie.
Na swojej stronie MSL dawał do zrozumienia,że źródłem przecieku jest syn Bety Fernando. Dlatego w jego sprawie nie było śledztwa i.t.d.
To w sumie tyle z ważniejszych rzeczy

MSL twierdzi,ze materiału jest znacznie więcej.