DJ Ashba – gitarzysta, który dołączył do Guns N’ Roses w marcu 2009 i pozostał tam do lipca 2015 – rozmawiał ostatnio z Butchem Bradleyem.
Zapytany o to, czy jako następca Slasha musiał znosić ataki fanów, odparł:
„Oj, tak. Mówili mi:
Spier***j, nie jesteś Slashem!. A ja im na to:
Nigdy nie próbowałem nim być. Mam dla Slasha wielki szacunek. Uwielbiam muzykę, którą stworzył z Guns N’ Roses”.
„Szybko przeszedłem od entuzjazmu do zwątpienia. To była jedna z tych sytuacji, gdzie człowiek stara się stanąć na wysokości zadania i za każdym razem, gdy wychodzi na scenę, daje z siebie wszystko”.
Ashba wyjawił, że koledzy z Guns N’ Roses poradzili mu, żeby nie zwracał uwagi na hejterów.
„Pamiętam, jak mówili:
Nie zaglądaj na fora dyskusyjne. Byli w zespole dłużej i wiedzieli, że czegokolwiek bym nie zrobił… Mimo to bywałem na forach i czytałem komentarze w stylu:
Homo. Albo:
Palisz papierosy. Papugujesz Slasha!; na co ja:
Szczerze mówiąc, palę od czternastego roku życia. Albo:
Nosisz kapelusz!, a ja:
Taak, nosiłem go też w SIXX:A.M.”.
„Zdarzały się chwile, kiedy chciałem, k***a, powiesić się w hotelowym pokoju”, przyznał DJ. „Ale kiedy teraz spoglądam w przeszłość, odczuwam wdzięczność i cieszę się, że mam te wspomnienia. No i – nie zrozum mnie źle – zyskałem wielu fanów, za co też jestem wdzięczny. Mam wspomnienia, których nikt mi nie odbierze i których nie można kupić za żadne pieniądze”.
Trzy lata temu Ashba powiedział w Sirius XM, że istnieje „wiele powodów”, dla których rozstał się z Guns N’ Roses. Który był najważniejszy?
„Musiałem wrócić do korzeni, do tego, w co naprawdę głęboko wierzyłem. A tym czymś było granie piosenek, które napisałem z Jamesem i Nikkim”.
W wywiadzie dla „Trunk Nation” Ashba stwierdził też, że zaproponowano mu udział w trasie Not In This Lifetime Guns N’ Roses, jednak odmówił, ponieważ chciał w pełni poświęcić się SIXX:A.M.
„Axl zadzwonił do mnie. Naprawdę chciał, żebym wziął udział w reunionie, ale nie zgodziłem się. Wiedziałem, że Slash wraca, i to było wspaniałe. Fani tego chcieli. Co do mnie, to mogłem odejść i robić to, czego naprawdę chcę. Rozstaliśmy się w zgodzie, wszystko jest w najlepszym porządku. I nie mógłbym być szczęśliwszy ze względu na fanów. Zresztą jestem jednym z nich. To, że połowa składu znowu gra razem, jest takie ekscytujące”.
Ostatnio DJ Ashba pracuje nad debiutanckim krążkiem Pyromantic.
Źródło