Kilka dni temu przebywający w Finlandii Chris Pitman wypowiedział się na temat współpracy z Toolem, dość zaskakująco zabrzmiały jego słowa na temat nowej płyty Toola:
"Słyszałem część materiału i brzmi ona naprawdę świetnie. To, co jest niezwykle fajne obecnie, to, że nie musisz się śpieszyć z wydaniem płyty, bo ludzie tego nie kupują. Nie ma sklepów z płytami, więc po co wydawać krążek? Robisz to, co chcesz. I to jest fajne. To działa w dwie strony - ludzie nie chcą kupować, więc my nie musimy wydawać. Dlatego spokojnie, nie spieszymy się, zupełnie jak w przypadku Gunsów - nie obchodzi nas to. Wychodzimy na scenę i gramy utwory, które ludzie znają, ale nie zmuszamy się do wydania muzyki. W tej chwili nei ma takiej potrzeby. 'Czas to już nie pieniądz'. "
Potem pada pytanie o to, dlaczego płyty się nie sprzedają:
"To taka rzecz zwana Internetem. Klikasz jeden przycisk i masz całą muzyczną historię the Rolling Stones, klikasz kolejny i masz wszystko co Jimmy Hendrix kiedykolwiek nagrał. To swego rodzaju problem. Wiesz, sam bym nie kupił, nikt tego nie robi. To w pewnym sensie rujnuje tę ideę wspierania artysty. Jest wiele argumentów za i przeciw, ale prawda jest taka, że chcemy wszystko za darmo, ale wiesz... Ja chcę darmowe lekarstwa, prawnika i darmowy telefon. Dlaczego tego nie mogę dostać za darmo? Chcę wszystko za darmo. Stwórzmy nową walutę - "darmo". Obecnie muzyka jest darmowa, a to naprawdę dotyka artystów. ludzie nawet sobie tego nie wyobrażają. Nie wiem w jaki sposób młode zespoły mają mieć jakąkolwiek szansę, bo tam nie ma żadnego wsparcia, nie ma nikogo za tym.
Pitman wypowiada się także na temat festiwalu w Finlandii i działaniach promocyjnych grupy Blowout NYC, którą tworzy z kolegami z Gn'R.
http://www.radiorock.fi/?vt=video&vid=347733http://www.radiorock.fi/?vt=video&vid=347730Informację o newsie podesłali Bananan i janina.
Tłumaczenie: Emma