Wywiad z Richardem Fortusem Favazz z K-SHE'95 przeprowadził w tych dniach wywiad z Richardem Fortusem.
Poniżej transkrypcja kluczowych fragmentów. (…)
Favazz: Wszyscy wiemy, że Guns N’ Roses zagrali niedawno na Hawajach. To był wasz pierwszy koncert tam?
Richard: [Tak.] Po raz pierwszy zagraliśmy też w Republice Południowej Afryki. Niesamowite doświadczenie. Stadion może pomieścić dziewięćdziesiąt tysięcy osób, jest olbrzymi!
(…)
Favazz: Trasa Not In This Lifetime dobiegła końca…
Richard: Tak, po trzech latach.
Favazz: Po koncercie w Honolulu pojawiły się tweety na temat tego, co wydarzy się w przyszłości. Z kolei Axl zapowiedział, że należy „zamknąć to, co jest teraz”, aby móc zająć się tym, co będzie później. Czy mógłbyś powiedzieć o tym „później” coś więcej?
Richard: Tak. Zamierzamy nagrać nowy album. Mam nadzieję, że to będzie niebawem…
Favazz: Taaak… I mam nadzieję, że będzie rewelacyjny.
Richard: A jaki miałby być? W zespole wszystko układa się świetnie.
Favazz: Faktycznie, ty, Slash, Duff i Axl raczej nie moglibyście stworzyć czegoś przeciętnego… Sęk w tym, że nie wydaje mi się, żebyście się śpieszyli.
Richard: Sądzę, że album ukaże się szybciej, niż myślisz. I taką też mam nadzieję.
Favazz: Czy jest szansa na to, że przed końcem roku 2019 usłyszymy nową piosenkę Guns N’ Roses?
Richard: Zdecydowanie jest taka szansa. Tak, zdecydowanie.
Favazz: Czyli macie już gotowy materiał?
Richard: Być może…
Favazz: Ok, potraktuję to jako „tak”.
Richard: Być może zaczęliśmy nad czymś pracować…
Favazz: Nagrywanie wzmiankowanego materiału miałoby miejsce w Kalifornii?
Richard: Raczej tak. Jestem jedynym, który tam nie mieszka. Nie ma wiele do dodania, chyba tylko to, że mamy zamiar wydać album w bardzo niedalekiej przyszłości.
Favazz: Czy ze strony Guns N’ Roses możemy się spodziewać kolejnych koncertów?
Richard: Nie. Slash ma trasę, my przez jakiś czas nie będziemy koncertować.
Favazz: Co dokładnie znaczy „przez jakiś czas”? Kilka miesięcy?
Richard: Trudno powiedzieć. Wszystko zależy od nowego albumu.
Favazz: Jednym słowem: kiedy pojawi się nowa płyta, wyruszycie w trasę.
Richard: Jasne. Gdybyśmy mieli nowy materiał, moglibyśmy znów koncertować. To między innymi dlatego chcemy nagrywać, tworzyć nowe rzeczy.
Favazz: Lubię “Chinese Democracy”, myślę, że to dobry album. Mogę sobie tylko wyobrażać, co zespół w obecnym składzie może stworzyć… To na pewno byłaby świetna rockowa płyta.
Richard: Też jestem tego zdania.
Favazz: O czym pisałby dzisiejszy Axl?
Richard: Myślę, że mógłby pisać o wielu sprawach.
Favazz: Abstrahując od polityki, o której ma ostatnio sporo do powiedzenia… nie sądzę, żeby był podobny do Axla z przeszłości.
Richard: Pamiętaj, że mówimy o Axlu…
Favazz: To on pisze teksty, a wydaje się, że jego życie dość znacznie się zmieniło.
Richard: Jesteś tego pewien? [śmiech]
Favazz: Sądzę, że ty mógłbyś powiedzieć na ten temat więcej.
Richard: Mógłbym… ale tego nie zrobię. Szczerze? Nie wiem, na ile się zmienił, bo w tamtych czasach jeszcze go nie znałem, ale to z całą pewnością równy gość.
Favazz: Co czułeś, kiedy w zeszłym roku zagraliście w St. Louis? Z mojej perspektywy to był rewelacyjny koncert. Jakie miałeś wrażenia?
Richard: Przyznaję, że napięcie było. Axl był lekko zdenerwowany, ale wszystko poszło gładko, a on naprawdę świetnie sobie poradził.
Favazz: Co powiedział? „Miło znowu was widzieć”?
Richard: Powiedział: “It’s been a while…” [śmiech], ale dobrze się bawiliśmy.
(…)
ŹródłoTranskrypcja na podstawie