Tak szczerze powiedziawszy to pierwsza myśl jaka mi się nasunęła to była taka czy policja w Vegas nie ma co robić?
Miałam dokładnie to samo! Zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, kiedy DJ lata sobie nad Vegas policyjnym helikopterem ;p I może właśnie dlatego nie pomyślał, że tym razem mogło to być nie do końca oficjalnie, bo wcześniej też publikował zdjęcia, posty i podziękowania dla jednostki i afery nie było, więc może uznał, że teraz też jest ok
Zrzućmy na to, że był zbyt przejęty, żeby dopytać o "szczegóły oferty" xD W Polsce by takie coś nie przeszło, pewnie zabrakło by paliwa czy coś ;p A tak czułam, że coś przegiął, bo najpierw opublikował jedną wersję z opisu oświadczyn, a potem drugą, już skróconą (bez opisanego wątku z Kari)
Jeżeli śledztwo jest wewnętrzne, to możliwe, że wyciszą sprawę, bo DJ zaangażował się w ich akcje charytatywne, więc może jemu, a właściwie jego kumplowi, darują. Ale z drugiej strony, jeśli śledztwo będzie prowadzone osobno, np. tak jakby u nas prokuratura czy NIK rozpoczął sprawę (o złe wykorzystywanie środków publicznych itp.) to już gorzej. No i kwestia tego, jak bardzo władze jednostki się wkurzyły biorąc pod uwagę, że niedawno stracili kolegę. Człowiek wtedy jest nerwowy.
Tak czy inaczej - chcieli dobrze, wyszło źle
Gdyby DJ zdawał sobie sprawę z możliwych konsekwencji, to na pewno by albo wynajął helikopter, albo wymyślił inną "oprawę", ale widocznie go rozpieścili za bardzo i poczuł się zbyt pewnie
Ma nauczkę na przyszłość.