Za niecały tydzień, Miasto Grzechu stanie się domem dla legendarnej kapeli Guns N’Roses. Grupa zagra serię 12 koncertów pod nazwą „Appetite For Democracy“ w Hard Rock Hotel & Casino.
By uhonorować tę okazję, Hard Rock przemianuje swoją ulicę by powitac muzyków w Vegas. 29 października Hard rock zmieni nazwę Paradise Road na Paradise City Road, odnosząc się do hitu grupy „Paradise City“. Appetite For Democracy przedstawi fanom szeroką setlistę rozciągającą się od debiutu grupy „Appetite For Destruction“, aż do ostatniej płyty „Chinese Democ
acy“. Obecny skład GNR to Axl Rose, Dj Ashba, Dizzy Reed, Tommy Stinson, Richard Fortus, Bumblefoot, Chris Pitman, Frank Ferrer.
„Na pewno będzie dużo fajnych niespodzianek, nie chcę uchylać rąbka tajemnicy“ mówi Reed. „Najwazniejsze jest to, że fani dostaną porządny rockowy show“.
Reed dołączył do grupy w 1990 co czyni jego staż w grupie najdłuższym zaraz po wokaliście. Grał na obu płytach „Use Your Illusion“ i przyczynił się do skomponowania większości piosenek, wliczając “Dust N Bones,” “Live and Let Die,” “Novemeber Rain,” “Garden of Eden,” “Civil War” and “Yesterdays.”[/b]
VEGAS.com miało szansę rozmawiać z Reedem o nadchodzącej rezydencji grupy i co dla zespołu oznacza granie w światowej stolicy rozrywki. Oto co miał do powiedzenia:
Dlaczego zespół zdecydował się na rezydencję w Hard Rock w Las Vegas?Vegas to rozrywkowe miejsce, wspaniałe miasto do grania. Uwielbiamy tu koncertować. Świetna atmosfera, więc wydawało nam się to dobrym pomysłem.
Co zespół zaplanował na tę serię koncertów?Będziemy dużo pić, uprawiac hazard, mam nadzieję że pogramy w golfa za dnia, a w nocy będziemy grać.
Czy fani zobaczą coś odmiennego od tego co gracie na „normalnych“ trasach?Na pewno będzie dużo fajnych niespodzianek, nie chcę uchylać rąbka tajemnicy,najwazniejsze jest to, że fani dostaną porządny rockowy show. To własnie robimy co noc i do tego wszystko się sprowadza.
Jak będzie wyglądała setlista?Mamy mnóstwo piosenek nad którymi pracowaliśmy od jakiegoś czasu. Wiesz, w tym zespole tak naprawde nigdy nie było sztywnej setlisty. Jest to raczej pewna luźna wytyczna, mamy obszerny repertuar i pewnie będziemy co noc coś z niego losować.
Zostaniecie w Vegas również w swoim wolnym czasie między koncertami?Z tego co wiem, przez większość czasu będziemy w Vegas, może nawet cały ten czas. Być może będe musial raz czy dwa wrócić do siebie, ale lwią część czasu spędze w Vegas. Więc zobaczycie nas na polach golfowych, w kasynach, klubach nocnych - o to chodzi w Vegas.
Co dla Ciebie osobiście oznacza 25ta rocznica wydania AFD?To naprawde niesamowite - czuje się przez to staro. Już bardzo długo jestem w zespole, dla wielu to długość życia, ale fajne jest to że dalej dajemy rade. Świetnie jest być tego częścią. Tak jak mówiłem, kopiemy tyłki na scenie i nie oszczędzamy sie.
Myślisz że ten album pozostaje swego rodzaju ikoną w dniu dzisiejszym?
Dzisiejsza muzyka kręci się wokół szmerów-bajerów, tego kto wygrał Idola itp. Chodzi o to jak wyglądasz, ale jeśli jesteś w stanie usiąść z gitarą czy zagrać coś na pianinie i dobrze zaśpiewać to nie ma problemu. Ta płyta pochodzi właśnie z czasów, kiedy trzeba było coś umieć.
Wiem że dołączyleś do zespołu już po wydaniu AFD, ale jak czujesz się grając dla fanów utwory 25 lat po wydaniu tej płyty?Wiesz, większość z nich gramy już od długiego czasu. Kiedy dołączyłem do zespołu, byłem wielkim fanem tego albumu. Granie ich to nieustająca gratka, ale zawsze myśle że dobrze je chociaż delikatnie zmienić grając je na żywo. Czuje się zawiedziony, kiedy widze jak jakiś zespoł gra na koncercie dokładnie to samo co na płycie od początku do końca. To dośc nudne...Miło jest dodac coś od siebie za każdym razem. Dlatego to robimy.
Pracujecie obecnie nad nową muzyką?Pojawiło się trochę różnych pomysłów. W Vegas będziemy mieli troche wolnego czasu. Mam nadzieję, że uda nam się zorganizować i spróbować nadać kształt owym pomysłom. Tak naprawdę ten skład nigdy razem nie pisał. Bywało że pisaliśmy, ale w mniejszych grupkach....może być świenie, może być katastrofa, nigdy nie wiadomo. Mamy 3 gitarzystów więc zawsze mogą być zgrzyty, ale nie powinienem tego mówić bo ci goście są świetni. Tak naprawdę świetnie razem pracują, są niesamowici. To najwyższa półka, fajnie jest patrzeć jak razem pracują i grają co noc. Jestem pewien, że okiełznamy tę energię i nagramy coś.
Kontrowersje zdają się nie opuszczać GNR, ale co wg. Ciebie fani powinni wiedzieć o zespole i Waszej muzyce?Chcę by wiedzieli, że o nich myślimy. Wszystko robimy dla nich, dla fanów. Co do kontrowersji, ja sam pewnie powiedziałem w tym wywiadzie coś co zostanie rozdmuchane. Nigdy nie jestem pewien (śmiech). Jesteśmy tu dla fanów, doceniamy ich, zwłaszcza tych którzy są z nami już taki kawał czasu i tych, którzy przychodzą zobaczyć nowy skład.
źródło:
http://blog.vegas.com/las-vegas-shows/dizzy-reed-talks-about-guns-n-roses-upcoming-residency-in-vegas-25064/