PAP:
Zaliczany do światowej czołówki gitarzystów Slash, który wystąpi w środę w Spodku w Katowicach, jest już w Polsce. Choć szczegóły jego pobytu są owiane tajemnicą, to wiadomo, że organizatorzy musieli zadbać m.in. o owoce kantalupy na śniadanie.
Artysta promuje właśnie w Europie swój najnowszy, wydany w ubiegłym roku album pt. "Apocalyptic Love". Towarzyszy mu wokalista Myles Kennedy oraz grupa The Conspirators. Wiadomo że w ostatnich dniach Slash zmagał się z grypą, ale zaplanowane koncerty odbyły się zgodnie z planem.
Jak podali organizatorzy koncertu, muzycy zażyczyli sobie, aby w garderobie przygotowano dla nich: 3 rodzaje mleka o różnej zawartości tłuszczu – 3, 2 i 0 proc., 3 rodzaje gum do żucia: miętową, arbuzową i cynamonową, 4 świece zapachowe, a także dwa ściśle określone rodzaje kawy. Podczas śniadania na stole obowiązkowo muszą się pojawić owoce kantalupy. Z kolei podczas koncertu na scenie mają czekać dwa tuziny małych i wyłącznie czarnych ręczników.
Specjalną niespodziankę dla artysty szykują polscy fani. Podczas utworu "Back from Cali" na płycie rozwinięta zostanie powitalna polska flaga. Inicjatorzy tej akcji apelują do fanów, którzy mają miejsca na płycie, o wsparcie i przyłączenie się do akcji.