Elton John. Nie byłem, ale na pewno miałbym lepsze miejsce. Pozostali wykonawcy, poza Gn'R rzecz jasna, ani mnie ziębią, ani grzeją.
Nie dam plusa za organizację koncertu, na którym straciłem z przyczyn organizatorów tyle nerwów, bo można było wiele spraw rozwiązać inaczej. Kto czytał moją recenzję koncertu wie, o czym mówię.
Czy chcę, czy nie chcę - przyczyny organizacyjne w dużym stopniu wpłynęły na moją ocenę tego koncertu, więc nie mogę nazwać go najlepszym.
Choć może inaczej - na pewno Gunsi byli dla mnie najlepszym wykonawcą ściągniętym w zeszłym roku przez organizatora, jednak poziom organizacji pozostawił wiele do życzenia.