NighTrain Station Guns N' Roses

Gitarzysta Guns N' Roses - Ron "Bumblefoot" Thal za pośrednictwem swojej strony http://www.bumblefoot.com/ informuje fanów, że 19 kwietnia 2011 dostępny będzie nowy singiel Jego autorstwa, jest to cover piosenki Eltona Johna - Goodbye Yellow Brick Road, z fragmentem piosenki można się już zapoznać:


Zapraszamy do słuchania

Wersja oryginalna do porównania:)

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=zK0gXuifSAA" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=zK0gXuifSAA</a>

Ron wyda swój kawałek za pośrednictwem serwisu,w którym może piosenkę kupić każdy,a nie tylko posiadacz iTunes. To świetna wiadomość dla fanów,tym bardziej,że cena piosenki nie będzie znów zbyt wygórowana. Trochę szkoda,że nie da się pozbierać tego wszystkiego w jedną płytkę,ale zawsze można sobie nagrać

Eltona ogólnie ciężko przebić Ja bym się trochę bał brać za tak cenione kawałki. W przypadku nagrywania nowej wersji piosenki zwykle oczekuje się,że zespół/muzyk coś wniesie do niej,a to nie zawsze się udaje,nie zawsze jest możliwe.
Owszem można było nadać punkowego brzmienia w przypadku Bernadette, ale co można dodać do kawałka Eltona Johna? Nie wiem tak naprawdę.   

Newsmanem jest i napisał Axel,zgroza   

Ano mógł,mógł Chociaż może BBF miał inną koncepcję,no i gdyby Axl się pojawił w tym utworze,to chyba jednak wydawaliby go trochę dłużej
Nie jestem pewien,czy ta wersja coś wniesie,ale nie z racji tego,że to BBF,bo bardzo lubię go słuchać,tylko raczej z racji tego,że pewne utwory uważam za "kompletne",nie wiem,jak to inaczej ująć. Np. nie wyobrażam sobie lepszej wersji NR niż wersja Gunsów,rozumiecie o co chodzi ? W przypadku kilku piosenek kilku artystów tak właśnie mam,może niesłusznie,może usłyszę kiedyś np. Stairway to heaven w wykonaniu lepszym niż wykonanie LZ,może i Elton John wykonywany przez kogoś innego spodoba mi się bardziej niż oryginał,ale póki co nie sądzę. I mówię to z całą sympatią dla Rona,którego cover Bernadette np. bardzo lubię

Ok, ja przesłuchałem, nie ujęło mnie, plus taki, że nie zepsuli piosenki, aczkolwiek jak słucham Eltona to coś czuję a tu przesłuchałem i wcale nie miałem ochoty posłuchać jeszcze raz

Ja bym się trochę bał brać za tak cenione kawałki. W przypadku nagrywania nowej wersji piosenki zwykle oczekuje się,że zespół/muzyk coś wniesie do niej,a to nie zawsze się udaje,nie zawsze jest możliwe.

Wiesz, są takie kapele, którym się to udaje i ocierają się w coverach o geniusz Mam tutaj na myśli Guns N'Roses i cover Dylana.

Fajnie, że Ron nie daje nam o sobie zapomnieć. Ponieważ nie przepadam za jego twórczością autorską, może i nawet lepiej, że sięgnął po klasyka.