Bryan "Brain" Mantia udzielił radiowego wywiadu, w którym m.in. wspominał czas spędzony w Guns N' Roses, sporo miejsca poświęcił Bucketheadowi.
Oto skrót tego, czego mogliśmy się dowiedzieć:
- Brain nie był w trasie od czasu występów z Gunsami w latach 2006-2007
- GN'R przeprowadza niekończące się próby ("ćwiczyliśmy WTTJ siedem milionów razy!")
- dostał się do GN'R dzięki Bucketheadowi, (przyjechał po niego do studia, poznał chłopaków, trzy miesiące później odezwał się do niego Tommy Stinson, tłumacząc, że zespół potrzebuje perkusisty. Na pierwszej próbie Bryanowi nie poszło za dobrze, ale poprosił resztę zespołu o dzień na nauczenie się piosenek. Wtedy skrupulatnie przesłuchał AFD i stwierdził, że to kawał dobrego rocka)
- Bryan twierdzi, że "Axl zawsze był wspaniały i w ogóle" i nie potrafiłby powiedzieć o nim ani jednego złego słowa: "Zawsze był wobec mnie w porządku"
- Buckethead rozmawiał z nim tylko z maską na twarzy i za pomocą kukiełki
- Brain i Bucket byli najlepszymi kumplami - "Niewiele osób wie, co skrywa pod maską"
- Buckethead miał w zwyczaju rozmawiać z menagerami GN'R za pomocą kukiełek (nawet o finansach, Brian wspomina, że "rozchodziło się o miliony dolarów, a on kazał im mówić do pieprzonych lalek"), natomiast Axl uwielbiał ten sposób komunikacji Bucketa
- Mantia wspomina też, że Bucket ani nie pije ani nie przeklina, a swój kontrakt z Gunsami podpisał będąc z Axlem w Disneylandzie, a dokładnie w Domu Strachów
- Bryan twierdzi, że każdą próbę Buckethead odbył z maską na twarzy i nikt nigdy go nie widział bez niej
- nigdy nie udało mu się poznać Matta Soruma
- Bryan uważa, że każdy kto był choć przez chwilę związany z GN'R mógłby o tym napisać książkę, on także
- odszedł z zespołu, ponieważ chciał więcej czasu spędzać z dzieckiem i poświęcić się pracy nad soundtrackami i komponowaniem
Więcej informacji
tutaj.