NighTrain Station Guns N' Roses

Opierając się na archiwach Billboard Boxscore, Billboard podaje, iż trasa Not In This Lifetime wylądowała na czwartym miejscu na liście najbardziej dochodowych tras koncertowych wszech czasów. Przychód z niej to - wliczając ostatni jak dotąd koncert, zagrany 29 listopada 2017 w Los Angeles - ponad 475 milionów dolarów.

Muzycy Guns N' Roses "przeskoczyli" w ten sposób The Wall Live Tour Rogera Watersa, który w latach 2010-2013 zgromadził "jedynie" 459 milionów dolarów.

Na pierwszym miejscu listy znajduje się trasa 360° U2 (736 milionów dolarów w latach 2009-2011), za nią A Bigger Band Rolling Stones (558 milionów dolarów w latach 2005-2007), natomiast na trzecim miejscu pozostaje A Head Full Of Dreams zespołu Coldplay (523 miliony dolarów w latach 2016-2017).

Muzykom GNR towarzyszy na trasie stały, liczący niemal 70 osób sztab. Do tego należy doliczyć kierowców tirów ze sprzętem, a także "dorywczych" pracowników na miejscu koncertu, ludzi odpowiedzialnych za catering, ochronę i in. W sumie jest to około 500 osób.
Takie dane wyjawił jakiś czas temu Dale "Opie" Skjerseth.

Gunsi wrócą na trasę w czerwcu 2018. Latem spędzą w Europie siedem tygodni.

Dalsze plany zespołu nie są jak na razie znane.

Filmik podsumowujący jesienny "etap" NITL w Ameryce Północnej:

https://m.youtube.com/watch?v=zewHofU5VdU

Źródło:
http://www.blabbermouth.net/news/guns-n-roses-video-recap-of-fall-2017-north-american-leg-of-not-in-this-lifetime-tour/

Jeśli nie zmienią aranżacji to raczej tendencja spadkowa, albo utrzymanie się na tym samym poziomie. Jakby nie patrzeć to już trzeci rok pojadą na tym materiale, jeśli nie zajdą zmiany.

Myślę że już dawno sobie przekalkulowali że nagranie płyty jest dużo mniej opłacalne i bardziej czasochłonne i energochłonne niż granie koncertów zwłaszcza z mało zmienną setlista. Niektórzy idealisci nadal wierzą że ten regroup był po pierwsze dla fanów... I że skoro fani chcą płyty to zespół też. 

No tak... gdzie te czasy, że o coś w życiu chodziło.. żeby coś pokazać, wyrazić.. Teraz tylko kalkuluje się - nie kalkuluje się.

Co jak co, ale Gunsi mają w swojej historii album, który był troszeczkę kosztowny i jakoś nikt z zespołu się tym nie przejmował

no pewnie... jeszcze dojdzie do kłótni spowodowanych różnicami artystycznymi i maszynka do pieniędzy się popsuje