Ja przepraszam ale co to ma być... Momencik... po kolei...
Muzycznie to praktycznie kopia 1:1 oryginału z odrobinę inaczej przearanżowaną solówką.
Wokalnie bez żadnych wybijających się momentów, śmiem twierdzić, że Scott miał zdecydowanie ciekawszą barwę głosu.
Teledysk nakręcony w AquaParku w Lesznie z prowokacją wymierzoną w kierunku Slasha i Duffa sugerującą, że są zakochanymi w kasie gejami.
I co to wszystko wnosi oprócz taniego poklasku? Kompletnie nic, oprócz jakiegoś może właśnego przeczucia, ze jest się wyjątkowym i miało się wyjątkowego ojca, którego wszyscy oszukali na kasę i nie chcieli się z nim całować.
No crap, no.