Oj Wy malkontenci. Ja jestem umysł ścisły, mnie podobają się piosenki, które już raz słyszałem. Tej niestety nie słuchałem, dlatego póki co zachowam neutralność. Chciałbym jednak zadać pytanie wszystkim tym którzy tak napierniczają na Fergie i Nicole. Czy nie jest czasem tak, że bluzgacie po nich bo gdybyście przez przypadek dopuścili do siebie możliwość, że to może Wam się podobać to stracilibyście duszę rockowca ? Czy nie czas sciągnąć klapki z uszu i powiedzieć sobie OK może i to jest POP ale gdzieś tam jakaś piosenka mi się podoba, mimo że nie ma w niej zbyt dużo gitar. No chyba, że Wam się podobają tylko rockowe utwory??? W sumie po co pytam, i tak znam odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich otwartych słuchaczy.