NighTrain Station Guns N' Roses

Przy każdym publicznym wystąpieniu Slash gra jedna z tych trzech solowek, pokaż mi chodzby jeden telewizyjny występ w którym gra coś innego.

Np.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=IrNsgfAPhQM" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=IrNsgfAPhQM</a>

Zrozumcie, że oni przestali być rockowi już dawno temu!!!

Czyli solowa płyta Slasha oraz krążki Slash's Snakepit i VR to disco-pop.

Pierwsza płyta VR, swoją drogą dość dobra, była w 2004 roku i od tego czasu niestety ale Slash nie stworzył nic wartego dłużej uwagi. Druga płyta VR to kompletny niewypał a jego solowy album to dla mnie właśnie przykład komerchy. Pozapraszać ile się da znanych osób i zrobić na tym promocję to typowe w jego medialnym stylu. A stacje radiowe bardziej wolą wszystkie numery Slasha od obojętnie jakiego utworu Axla i obecnego Gn'R bo istnieje jakieś głupia nagonka z ich strony na Rudego. A że nie jest medialny, że zamyka się na całe miesiące w domu, że nie występuje w reality show itp. Przykład z własnego podwórka - kto czytał Teraz Rock te całe wydanie specjalne o Gn'R ten zobaczy, że wierzy się tylko w wersje Slasha i reszty członków, że Axl to ten zły itp. Po porostu Slash i reszta nagłośnili to już przez te lata tyle razy, że media wierzą tylko im. Czy słyszeliście gdzieś, żeby mówili o tym wszystkim co Axl napisał jak się ukazała ChD, o tym jego liście na stronie zespołu jak wyjaśniał co tak naprawdę się zdarzyło między nimi? Oczywiście, że nie. Ale byle Matt czy Slash coś powiedzą o Axlu wśród kamer i od razu wszyscy im przytupują i idą razem się bawić wśród tych pseudo-artystycznych gwiazdek jak Fergie i reszta. Ale co ja wiem, i tak nikogo nie przekonam.

odpierdzielić mi się od Slasha bo będę nie miły.
Jego solowa płyta kładzie wszystkie dokonania solowych projektów ex-Gunsów, nowych członków Gunsów itd.
Moi znajomi uważają podobnie.
Stacje radiowe też opuszczają tą płytę (w sumie częściej niż dokonania nowego Axla)

No dla mnie nie ma porównania między solową płytą Slasha a chociażby albumem T. Stinsona z 2004 r. Zobacz sobie ile w jego tekstach jest przesłania, prawdziwości, tego wszystkiego co muzyka rockowa powinna dawać. Posłuchaj kawałków Not my room czy Light of Day i porównaj je sobie do tych radiowych Beautiful Dangerous i reszty "ambitnych" dzieł pana Hudsona. Aż żal dupe ściska jak się to ciągle słyszy w radio czy widzi w TV

mi zatem wystarczą "ambitne" dzieła Slasha (zresztą przytoczony Beautiful Dangerous jest niesowitym utworem)

Stinson ze swoją niesamowitą płytą naprawdę zawalczył..   (pozostali nowi Gunsi ze swoimi albumami podobnie)

I swoją drogą eXtreme daj się innym cieszyć muzyką (wg Ciebie) trochę mniej ambitną. Nie każdy słucha
rocka dla przesłania, prawdziwości czy podobnych bzdur. Ja słucham rocka tylko i wyłącznie dla muzyki.
A tutaj Slash miażdży Stnsona i innych podobnych  (sprzedaż płyt, single w radio, ilość fanów na koncertach...itd, itd)

Nie każdy słucha rocka dla przesłania, prawdziwości czy podobnych bzdur. Ja słucham rocka tylko i wyłącznie dla muzyki.

Ciekawe, trywialne podejście do muzyki Prości ludzie i ich proste sprawy...ehh

Najbardziej powala mnie argument o Axlu, który przecież używa nazwy Guns N' Roses, żeby zarobić dzięki temu grubą kasę, gdyby było inaczej, to przecież by firmował zespół swoim nazwiskiem

A pozostali czlonkowie ze starego składu(poza Izzyn) cały czas wycierają sobie gęby Axlem i Guns N' Roses bo tylko dzięki temu są znani,tez zarabiają grubą kasę dzięki temu że są jako ex-gunsi.Nawet Buckethead sprzedaje pewnie więcej swoich płyt dzięki temu że był w Guns N' Roses.

Aha, ale wiesz że oprócz zespołu Adlera Adler's Appetite, to żaden z ex-gunsów nie założył żadnego zespołu, w którym nazwa nawiązywałaby do Gunsów? Zaraz ktoś pewnie napisze "po co grają stare utwory" - skoro są autorami, to czemu nie, równie dobrze nowi Gunsi powinni przestać grać wszystkie utwory, których Axl nie jest autorem, ani nie grać żadnej solówki Slasha, czy partii Izzy'ego...

A Velvet Revolver? Przecież są ex-gunsami .Na kazdym kroku ,nawet takie Loaded Duffa jest przedstawiane jako Loaded Duffa Mckagana tego pana z Guns N' Roses.Nazwa zespołu nie musi nawiązywać do nazwy Guns N' Roses,tak samo zarabiają na tej marce jak Axl Rose i Dizzy Reed.Obecnie i w przeszłości(po odejściu)ich  płyty,zespoły w których grają sprzedają się dużo lepiej dzięki temu że zdobyli sławę grajac i tworząc w tym zespole.Oni nadal zarabiają na tym ,stare płyty dobrze się sprzedają,a że nie dostają pieniążków za Chinese Democracy to chyba wiesz dlaczego.A Axlowi gdyby tylko zalezało na pieniądzach to inaczej by się zachowywał(np.promowanie w mediach CHD),tak jak np.Slash obecnie.Ma kasy tyle że nie musi sie martwić o swoją starość.

zgadzam sie z Arturem,
oni wszscy i to wlacznie z Axlem (chociaz akurat on nie jest ex-gunsem) czerpia zyski jakiekolwiek by one nie byly, z ich swietlanej przeszlosci, i nikt im tego nie odbierze. bo z jakiej racji? jak sobie panowie zapracowali to i czerpac moga i cale zycie. i sie tym chwalic i promowac sie jako ex gnr. inna kwestia, jak tworczy sa teraz? no sa, jakos tam, dla jednych za malo dla innych w sam raz dla jedych w ogole. A jak potoczylyby sie ich kariery bez tej przeszlosci? tego nie wiemy.

Ja nikogo nie bronie