Gdyby zgadzał się z Axlem, to zapewne sam nie miałbyś problemu z uwierzeniem mu
Co do wywalania członków zespołu/ ekipy - czytam sobie teraz stary wywiad z Gilbym, tak, tak wiem, on też nie jest wiarygodny blablabla, w którym będąc jeszcze członkiem zespołu twierdzi, że był z niego wywalany kilka razy. Nie on jeden zresztą. Miła atmosfera musiała tam być.
Zresztą po tym, jak Slash odszedł Axl wysłał fax, że nie był członkiem zespołu już od 2 lat, jeśli dobrze kojarzę, więc to też dosyć zabawnie wyglądało.
No, ale oczywiście wszyscy poza Axlem, łącznie z ludźmi ich otaczającymi to alkoholicy, narkomani itd. , a jedyną prawdziwą wersję wydarzeń, które przyczyniły się do tego, że w Gunsach z epoki UYI został jedynie Axl i Dizzy może przedstawić Rose.Tylko broń Boże nie zadawajmy mu niewygodnych pytań
Jestem ciekaw, ile osób z obecnego składu wytrwa do czasu wydania nowej płyty. O ile w ogóle będzie nowa płyta.