Autor Wątek: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R  (Przeczytany 13563 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12083
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2229
    • As Koncertowy
Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« dnia: Grudnia 14, 2011, 09:09:52 pm »
+2
Matt Sorum, były perkusista Guns N' Roses i Velvet Revolver, udzielił radiowego wywiadu australijskiej stacji radiowej Triple M, w którym opowiedział o przyczynach rozpadu klasycznego składu Guns N' Roses w momencie w którym byli najpotężniejszym zespołem na świecie. Wypowiedź Matta przedstawia jego punkt widzenia na całą sytuację.

Matt Sorum:
"Na samym końcu staraliśmy się nagrać płytę (która potem stała się „Chinese Democracy”), która wyszła 15, 16, 17 lat później. Reprezentowaliśmy pewien muzyczny styl, a … Axl zawsze kładł największy nacisk na szczegóły i starał się przekraczać kolejne granice. Wydając „Use Your Illusion I i II” zrobiliśmy krok naprzód, z kolei fani zawsze chętnie wracali do „Apetitte For Destruction”.

Jeśli spojrzysz na „Use Your Illusion” jest to epickie przedsięwzięcie. W umyśle Axla zawsze funkcjonowała myśl, żeby Gunsi byli epicką, stadionową, znaną na całym świecie supergrupą i jako punkt odniesienia służyły mu takie kapele jak Queen, Led Zeppelin i The Rolling Stones. Dlatego stworzyliśmy te opusy, te epickie kompozycje jak „November Rain”, aby stały się jeszcze większe. Kiedy przyszło do nagrywania kolejnej płyty, Axl chciał wejść na kolejny poziom, chciał eksperymentować z elektroniką, a reszta zespołu stwierdziła na to: „Oooh … teraz to się znaleźliśmy w szarej strefie”.

Axl był zafascynowany Nine Inch Nails, a my zaczęliśmy się czuć niekomfortowo z wyznaczonym przez niego kierunkiem muzycznym. W tym samym czasie napisaliśmy kilka piosenek, którym było bliżej do klimatu „Appetite For Destruction” – okrojone, surowe rockandrollowe kawałki – chcieliśmy wrócić do swoich korzeni. Ale Axl naprawdę naciskał, aby podążać w innym kierunku. Miał obsesję na tym punkcie, w którym kierunku zmierza muzyka. Pamiętam jak po 4 czy 5 latach prób, przyszedł Axl i stwierdził, że mamy jeden dobry wers (śmiech). Spojrzeliśmy na siebie. W tym czasie napisaliśmy ze Slashem kilka piosenek, które trafiły na pierwszy album Snakepit. Slash powiedział „Matt zróbmy płytę i pojedźmy w trasę”. Stwierdził również, że „Axlowi nie podobają się te kawałki”. Tak więc wydaliśmy płytę, a Slash ruszył w trasę. To była kropla, która przelała czarę goryczy.

Z perspektywy czasu, Slash w tamtym czasie robił mnóstwo rzeczy. Jeśli zespół by się do siebie zbliżył, może byśmy wymyślili co robić, ale stało się inaczej, zaczęły się podziały. Zaczęły się solowe projekty – Ja i Duff nagraliśmy Neurotic Outsiders. Ale byliśmy tym wszystkim sfrustrowani, tym, że nie mogliśmy ruszyć z miejsca. Mieli ze sobą kilka sprzeczek, a Ja tam siedziałem na kanapie i słuchałem ich uczestniczących w tej całej błazenadzie. I to było tyle. I to był koniec. Zaraz po tym jak odszedł Slash, byłem na próbie – razem z Duffem tkwiliśmy tam, próbując dowiedzieć co i jak robić – wtedy powiedziałem „Musimy mieć Slasha z powrotem”, na co Axl odpowiedział „Nie, nie sądzę”. W tym momencie odpadłem. Wróciłem do domu i upiłem się bardzo mocno z tym zespołem, który się nazywał Candlebox, który mieszkał w moim domu w tamtym czasie. Pamiętam, że wróciłem do domu, zatrzymując się wcześniej w sklepie monopolowym i powiedziałem „Axl właśnie mnie zwolnił, myślę, że tym razem to już naprawdę (śmiech)”

Ponieważ on mnie zwalniał już wiele razy wcześniej, dzwonił do mnie i mówił w ten sposób: (naśladując skrzeczący głos Axla): „Jesteś zwolniony” tym swoim klasycznym głosem. To było niesamowite, szkoda, że nie mam tego na taśmie. To było zabójcze. Ale chwilę potem dzwonił ponownie pytając się „To co do zobaczenia jutro na próbie?” (śmiech)"

Źródło + Zqyx

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 14, 2011, 09:25:34 pm »
0
Całkiem konkretny wywiad, trochę bardziej przybliża sytuację z tamtych lat...
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 14, 2011, 09:30:26 pm »
0
Dobre tłumaczenie :)

No dobra nie przesadzałbym na miejscu Matta, że bardziej jego jest AFD niż UYI...w którym miał coś do powiedzenia...

Wydaje mi się przy całym szacunku do tego co gunsi robili po GN'R, że naprawdę udał się tylko 1. SS...dalej już było tylko gorzej... teraz zestawiając ChD...po tylu latach oczekiwania...kolejny krążek i potencjalny materiał/stylistyka bardziej działa na wyobraźnie niż kolejny SS.

Offline Shaza

  • Ksiądz
  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
  • Insomniowa <3
  • Respect: +11
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 14, 2011, 09:33:36 pm »
0
Wywiad całkiem fajny ;) Sorum wziął ten wywiad trochę mniej poważnie co dało fajny efekt. Kulturalne wypowiedzi i brak "bezpośrednich" oskarżeń. To mi się podoba ;)

"You can be the ripest, juiciest peach in the world, and there's still going to be somebody who hates peaches."
 Dita von Teese

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12083
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2229
    • As Koncertowy
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:01:19 pm »
0
Czyli i tak wszystko się sprowadza do relacji Axl - Slash, Slash - Axl. Reszta zespołu musiała się opowiedzieć za kierunkiem muzycznym w którym miał iść zespół. Większość wybrała wizję klasycznego rock n rolla, a nie epickich numerów, które miał w swojej głowie Axl. Sprawa się rypła, zespół się rozpadł, wszyscy wydali gorsze lub lepsze płyty, ale nic tak ponadczasowego jak "Appetite" i "Iluzje" już potem nie powstało. Pomiędzy skłóconymi liderami panowała trudna do opisania chemia, której ani Axl, ani Slash nie umieli odtworzyć w późniejszej współpracy z innymi muzykami.
"Chinese Democracy" to bardzo dobra rockowa płyta, ale nie ma niej nic co by utrwaliło się w świadomości milionów fanów tak jak "November Rain" czy "Welcome To The Jungle". My jako fani (jedni starego składu, inni nowego) możemy się spierać, przystawiać ucho zachwycając się bogactwem dźwięków, partii gitarowych na Chińszczyźnie, ale smutna prawda jest taka, że ani ta płyta, ani żadna płyta w której udzielał się Slash z Velvetami i Snakepit nie zbliża się nawet na kilometr do poziomu emocjonalności jaki w fanach wywoływała współpraca i energia sceniczna duetu Slash - Rose.

Offline Myszowata

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 980
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +658
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:06:39 pm »
0
Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z Mafioso. Myślę dokładnie to samo.

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:08:52 pm »
0
Po co mięliby wracać do korzeni z AFD :???: UYI były perfekcyjne, Gunsi sprawdzili się w epickich nagraniach. Pokażcie mi inny zespół, który potrafił wtedy tak rozbudować utwory, na taką skalę jak Estranged, NR czy Coma. Dla mnie "powrót do korzeni" brany jest pod uwagę wtedy, gdy przyjęty kierunek zespołu nie sprawdził się bądź zmierza do nikąd. UYI pokazało, że kierunek jest właściwy. Ale z drugiej strony nie można było pozostać w miejscu i aby liczyć się w muzycznym świcie trzeba iść z duchem czasu, ze zmianami, z postępem muzycznym, z oczekiwaniami i trendami. Gdyby ChD powstała przed 2000 albo w 2001/02 miała by zupełnie inny oddźwięk na świecie. Niestety przez te 8-6 lat dużo się zmieniło w muzyce. Jednak czy ChD byłaby tak niesamowita brzmieniowo jak jest teraz gdyby tworzyli ją Matt albo Slash? Nie, to nie są muzycy do grania czegoś "nowego"...a szkoda...

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12083
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2229
    • As Koncertowy
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:21:07 pm »
0
Większość zespołu najlepiej się czuła w stylistyce zbliżonej do kawałków na Appetite i dlatego najłatwiej i najchętniej tworzyli coś podobnego. Myślę, że wszyscy zgodzili by się na powtórkę "Use Your Illusion", czyli przemieszanie utworów typu "Coma" z kawałkami typu "Right Next Door To Hell", czyli epickich ballad z hardrockowymi wręcz punkowymi numerami. Ale Axl chciał łączyć rocka z elektroniką i tam szukać swych muzycznych inspiracji, a reszta zespołu zupełnie nie czuła tego kierunku. Woleli oni zostać przy swych fascynacjach muzycznych, które z propozycją Axla miały mało wspólnego.

eXtreme AC/DC nie idzie z duchem czasu i z postępem muzycznym a w świecie muzycznym liczy się o wiele bardziej niż GN'R :P Poza tym brzmieniowo może i "Chinese Democracy" jest doskonała, Ja temu nie zaprzeczam, ale nie wywołuje to u mnie nawet małej części tych emocji co stare kompozycje.

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:28:54 pm »
0
Matt ciut bredzi, twierdzi, że nie chciał iść w kierunku NIN a sam Axlowi zaproponował Fincka.
Zresztą Duff też, w 1993 w wywiadzie mówi, że chciałby nagrać płytę w stylu NIN a teraz twierdzi, że zawsze chciał grać hard rocka. ( i tu się Mafioso myli bo jak widać to tylko Slash miał problem z tą nową muzyczną drogą).
eXtreme ma sporo racji, Slash cały czas gra to samo i jakoś też niczym się nie wkuł w pamięć milionów fanów. Zresztą nie o to chodzi, ważne by tworzyć dobrą muzykę, obecnie w mediach lansowane są gnioty a większości ludzi nie chce się szukać dobrej muzyki więc albo:
a) słuchają i lubią gnioty serwowane przez media
b) narzekają, że obecnie nie ma już dobrej muzyki.

Axl tworząc ChD nie oglądał się na krytyków i na to ile sprzeda płyt, tylko chciał stworzyć dobrą muzykę. Wystarczy posłuchać wywiadu dla TM, że chciał aby ludzie usłyszeli to co miał do powiedzenia.

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:35:57 pm »
0

To co mowi Matt jakos do konca mnie nie przekonuje. Jesli sie temu dobrze przysluchac to sa to jakies potyczki na zasadzie kto z kim sie kumpluje, a kto ma zabrac swoje zabawki i isc do domu.
Kumoterstwa, obgadywanie za plecami i zwyczajna niechcec jednych do drugich. Axl lubi NIN to ja powiem, ze nie lubie. itd.
oni (Duff, Matt) czesto mieszali sie w zeznaniach jak to wtedy bylo... :)

Dziecinada zapanowala wtedy w zespole i nic dziwnego, ze im sie nie ukladalo. Chlopaki byli zwyczajnie soba znudzeni, a nacisk przywodczy Axla w tym na pewno nie pomagal.

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12083
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2229
    • As Koncertowy
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 14, 2011, 10:43:15 pm »
0
Ja tam nie wiem co Duff powiedział w 1993 bo wtedy z pism muzycznych to były dostępne tylko Bravo i Popcorn a tam o tym nie pisali :P W TV była lista "30 ton" i tam też nic nie wspominali o fascynacji Duffa Nine Inch Nails :) Poza tym jego nałóg alkoholowy w tamtym okresie jak i późniejsze działania każą sądzić, że pieprzył głupoty albo nie był do końca świadomy tego co mówi ;)

Ponadto jeśli Axl chce znowu nagrywać dobrą muzykę przez kolejnych kilkanaście lat to Ja dziękuję postoję. Już wolę słuchać Slasha albo Loaded. Dla mnie to tak samo dobra muzyka - zresztą zawsze bardziej mnie jarał prosty rockandrollowy przekaz niż zabawa w loopy, sample, automaty perkusyjne itp. i flirtowanie z elektroniką. Z elektroniką to idźcie sobie na techno party a nie na koncert rockowy :)

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 14, 2011, 11:08:55 pm »
0
Pardon rok 1995
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=IQvK9tx54ME" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=IQvK9tx54ME</a>

od 3:40
Czyli w sumie Slash, Adler, Sorum i Izzy też pieprzyli w tamtych czasach głupoty?

A z ostatnim zdaniem tylko swojej ignorancji muzycznej wystawiłeś świadectwo.

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12083
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2229
    • As Koncertowy
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 14, 2011, 11:23:29 pm »
0
I tu masz rację. Ja o całej pracy studyjnej i procesie tworzenia muzyki nie mam zielonego pojęcia :) I szczerze mówiąc dobrze mi z tym :D Dzięki temu odbieram muzykę emocjonalnie a nie kategoriami, że ktoś gra lepiej technicznie czy ma ambitniejsze, dopieszczone brzmieniowo kawałki. Słucham tego co mi się podoba i jak to się mówi "co mi w duszy gra", a nie tego co jest niby ambitne, nowoczesne i z duchem czasu. Nie kręci mnie ta cała nowoczesność w muzyce i w życiu ogólnie. Ale Ja już stary jestem i mam inny punkt widzenia - wolę wypić flachę niż się zastanawiać czy ten gra lepiej od tamtego :P

Offline arkadiusss

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +52
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 15, 2011, 06:59:55 am »
0
Mafioso mądrze prawi :P
Ja co do emocji związanych z ChD i Appetite mam podobne zdanie z małymi wyjątkami. Ponadto przykład ACDC jest wyśmienity. Są dużo większym i liczącym się zespołem.
Aczkolwiek nie zamierzam krytykować Axla, nowa muzyka jest dobra, zespół również, a to że moim zdaniem gorszy od starego to już inna historia.
Duff i Matt wtedy mówili inaczej, bo pewnie chcieli trzymać linię zespołu, w którym byli - tak się robi, a jak się odchodzi, czy jest się wyrzuconym,  bo się przemyślało sprawę to można chyba powiedzieć swoje prawdziwe zdanie?
Poza tym Matt duuużo lepiej niż my wie jak było naprawdę, więc jaki jest sens go negować? Nas tam nie było - on owszem.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 15, 2011, 07:01:40 am wysłana przez arkadiusss »

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Matt Sorum o ostatnich chwilach klasycznego składu GN'R
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 15, 2011, 08:17:52 am »
0
Generalnie chyba lepiej być szczerym niż łżeć w wywiadach ale widzę, że tylko ja tu mam takie podejscie.

 

Matt: "Nie dostanę za to złotych płyt, ale czuję się spełniony"

Zaczęty przez Emma

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4416
Ostatnia wiadomość Października 23, 2013, 12:05:47 pm
wysłana przez Zqyx