"W ostatnim tygodniu wstawiłem kilka sarkastycznych tweet’ów w odpowiedzi i w celu zwrócenia uwagi na zabicie osiemnastomiesięcznej żyrafy – Mariusa, przez kopenhaskie Zoo w Danii.
W tym względzie uważam, bez większych informacji lub lepszego zrozumienia nie tylko, jak działa ten konkretny system hodowlany lub dlaczego uważa się to za konieczne i widocznie bez miejsca na wyjątki lub opinię publiczną... Dla przeciętnego człowieka wydaje się, że…
1.) Marius mógł być oszczędzony i był stratą zdrowego, młodego zwierzęcia.
2.) Sposób w jaki został poddany eutanazji i jaki pozbyto się go był barbarzyński, niepotrzebny i wulgarny lub był groteskowym pokazem bezmyślności i całkowitym lekceważeniem nastrojów społecznych przez podwyższenie poziomu patologicznego spektaklu. Większości przerażająco trudno zrozumieć dokonywanie tego nie tylko na oczach ludzi ale co przyświecało błędnym i bezsensownym celom edukacyjnym dzieci.
I…
3.) Pozornie zimne i kliniczne reakcje i postawy dotyczące tego niefortunnego zdarzenia przez osoby zaangażowane wydają się być nieco wyzywające, aroganckie, a nawet sprawiają wrażenie przewrotnie zadowalające i ich działania wyrażają „dumę” z decyzji przez nich podjętych, okazujących brak serca w stosunku do zwierząt i bardzo lekceważących opinię publiczną na ten temat.
Może komentarze te zostały wyjęte z kontekstu? Może coś zginęło przy tłumaczeniu? Nie wiem czy ktokolwiek próbuje powiedzieć coś lub zrobić w takiej sytuacji jako Ci, którzy naprawdę znają się bardziej od tych konkretnych lub innych profesjonalnych opiekunów zwierząt, zoologów, itd. Ale wiem, że w danej chwili masa ludzi na całym świecie nie potrafi zrozumieć lub poprzeć tego, co miało tam miejsce. I znowu bez większych informacji i lepszego zrozumienia programu hodowlanego i dlaczego właśnie taki kierunek działania został uznany za odpowiedni, to wydarzenie wydaje się błędne i jawi się jako zbrodnia przeciwko naturze tych, którzy mianują się obrońcami i opiekunami zwierząt.
Można spróbować usprawiedliwić te wybory jako mające wzgląd na większy naukowy obraz, ale według mnie wygląda na to, że jest więcej niż jedna perspektywa tego obrazu i wydaje się, że stosowanie się do tak sztywnego i restrykcyjnego, klinicznego skupienia może być z pominięciem wpływu społeczeństwa na ich działania.
Dla większości normalnych ludzi, którzy kochają, dbają i posiadają zwierzęta, to wydarzenie było tragedią. Niespodziewany, niewyobrażalny i co dla wielu najbardziej poruszające możliwy do uniknięcia horror spowodowany przez zagubienie profesjonalistów zaangażowanych i tych wypowiadających się w imieniu placówki zoo, którzy w moim mniemaniu powinni dbać jak najbardziej o harmonię wśród zwierząt, ludzi, celów edukacyjnych i naukowych jak tylko to możliwe. Tak jak przywilejem dla publiki jest możliwość odwiedzenia, zobaczenia i doświadczenia tych zwierząt, tak takim samym przywilejem jest również praca i dbanie o te zwierzęta i robienie tego w czasie interakcji i/lub pracy z publiką.
Niestety jakoś w tym przypadku wszystko, albo większość tego, najwidoczniej została zapomniana.
Axl"