Pff, nie zgadzam się z wcześniejszą opinią, jakoby Slash nie był w stanie tak szybko po strunach biegać jak Kubli Łeb. Różnica jest po prostu taka, że Slash potrafi grać na gitarze, a kurczak tylko popierdzielać bez ładu i składu po strunach. Zresztą, tak jak napisałem wcześniej i cieszę się, że część osób się zgadza - nie jest to stare GNR i nie dorównuje to tamtemu poziomowi do pięt. I nie o to chodzi, że kto stoi w miejscu ten się cofa i że granie tego samego byłoby bez sensu, bo tu zgoda. Ale można grać nowocześnie, ale zachowując gunsowy klimat. W tym kawałku nie ma totalnie nic gunsowego - zero. Mówię, w Chinese Democracy, w OMG, czy w pozostałych przeciekach słychać starych dobrych Gunsów. A ten kawałek już mi się znudził. Masa takich utworów leci w radio. A GNR to przede wszystkim trzy, no może cztery osoby jak dla mnie, tj. Axl, Slash, Duff i ewentualnie Izzy. Ale najbardziej charakterystyczni byli zawsze Axl i Slash, którzy się wyróżniali nie tylko na tle samych Gunsów, ale wyróżniali się stylistycznie (chodzi mi o muzę) na tle wszystkich innych zespołów. Więc ironizowanie ze Slasha bardzo proszę sobie odpuścić, bo koleś nie bez powodu jest legendą rocka - ma swój unikalny styl, na gitarze gra po prostu genialnie, potrafi wydobywać niesamowite dźwięki, które po prostu poruszaą - ten koleś mówi gitarą. A Buckethead to równie dobrze mógłby walić wiertarą po strunach. Dla mnie to żaden gitarzysta i tyle w temacie, nie toleruję tego gościa, uważam że jest przereklamowany.
W ogóle dodam jeszcze jedno - w serwisie sporo się pisze o projektach solowych "Gunsów", o kolesiach którzy z GNR odeszli i nic z zespołem nie mają wspólnego. I nie mam tu na mysli starych Gunsów, tj. Duffa, Slasha i ekipy, tylko jakichś wynajętych kolesi, których Axl sobie zebrał, by nagrać własną płytę. Nie wiem czy nazywanie ich Gunsami i pisanie o ich obecnych "karierach" ma w ogóle sens, bo dla mnie to żadne Guns N' Roses i ogólnie po co to komu? Taka ogólna myśl, ale trudno mi traktować najemnych muzyków za byłych członków zespołu traktowanych na równi z takim Duffem czy Slashem....