photo: Dustin Jack
DJ Ashba przeszedł długą drogę od czasu, gdy jako 16-latek opuścił dom rodzinny, aż do momentu, w którym jest obecnie z Sixx:A.M. i Guns N’ Roses. Zaczął od wydania swojej debiutanckiej, instrumentalnej płyty w 1996r., dołączenia do Bullet Boys 2 lata później, aż do rozpoczęcia współpracy z Joe Leste z Band Tango i stworzenia Beautiful Creatures, które wydało jeden z najlepszych albumów rockowych dekady w 2001r., by opuścić grupę rok później.
W 2005r. zaczął pracować z basistą Motley Crue, Nikki Sixxem, z którym później utworzył Sixx:A.M. z Jamesem Michaelem na wokalu. Sixx:A.M. wydało 2 albumy studyjne i 3 EP, a już 7 października ukaże się 3 płyta zespołu, „Modern Vintage”. W międzyczasie założył odnoszącą sukcesy firmę multi-media, został współtwórcą prawie wszystkich (z wyjątkiem 1) utworów na ostatnim albumie Motley Cure, wydanym w 2008r. „Saints of Los Angeles”, współpracował (pisząc i produkując) z wieloma innymi artystami, a w 2009r. dołączył do Guns N’ Roses.
DJ znalazł czas na porozmawianie z Legendary Rock Interviews o Sixx:A.M., a także planach związanych z nową płytą i trasą Guns N’ Roses.
Hej DJ, jak się masz?DJ:
Hej! Świetnie, jestem teraz w Kalifornii, siedzę nad oceanem!W przyszłym tygodniu Sixx:A.M. wyda swoją najnowszą płytę, a także zagra w iHeart Theater w Burbank. Czego fani mogą się spodziewać zarówno po albumie jak i po występie?DJ:
Wszystkie nasze krążki się różnią, ale ten jest zdecydowanie inny niż 2 poprzednie, głównie ze względu na to, że nie mieliśmy żadnej historii, podstawy budowania albumu. Mieliśmy dużą swobodę. Dlatego, żeby mieć jakiś punkt odniesienia, zapytaliśmy samych siebie „Co nas skłoniło do grania? Kto był dla nas inspiracją, żeby zostać muzykami?”. Wyciągnęliśmy nasze stare winyle i zaczęliśmy słuchać, nawet samego dźwięku winyli, wiesz o co chodzi? Ruszyliśmy w ponowną podróż z zespołami, których słuchaliśmy dorastając, takie jak Queen, ELO, David Bowie, Michael Jackson, Elvis Presley i wiele innych świetnych artystów z lat 60. i 70. Gdy zaczęliśmy ich słuchać, dotarło do nas, że przecież to te albumy są uznawane za albumy rockowe, a wtedy płyty były mocno zróżnicowane, nie było dwóch takich samych utworów. To właśnie stało się dla nas inspiracją i chcieliśmy uchwycić ten klimat, tę magię tego, jak kiedyś tworzono płyty.
Jeśli chodzi o koncert 7 października, to nie możemy się go doczekać, ponieważ nie byliśmy na razem na scenie albo chociaż na prawdziwej, porządnej próbie od 5 lat. Nie możemy się doczekać, żeby zagrać razem, jako zespół. Wiesz, nagrywamy płyty. Nigdy nie uznawaliśmy siebie zbytnio za zespół. Dlatego z niecierpliwością czekamy, żeby znów móc razem pograć, a potem wystąpić na scenie.Kto będzie grał na perkusji 7 października?DJ:
Ten sam człowiek, który pojawił się na „Modern Vintage”, czyli Jeff Fabb. Obecnie jest w trasie z Black Label Society. Jest niesamowitym perkusistą, mieliśmy wiele zabawy pracując z nim i cieszymy się, że z nami nagrał ten album. Zgodził się zagrać z nami koncert.Czyli na „Modern Vintage” Jeff Fabb gra na perkusji we wszystkich utworach, podczas gdy przy poprzednich albumach całość była dogrywana komputerowo, tak? DJ:
Tak, zgadza się. Przy pierwszym albumie najbardziej zależało nam na tym, żeby uchwycić ten albumowy klimat, o który nam chodziło. Dołączenie perkusisty dało ogromną różnicę, dało płycie i utworom zupełnie nowe brzmienie, powiew świeżości, co jest naprawdę super!Są jakieś szanse na to, że Sixx:A.M. pojawi się w którymś z programów na żywo?DJ:
Mam taką nadzieję! Jimmy Fallon i Jimmy Kimmel zawsze byli dla nas mili, obaj bardzo nas wspierają. Minęło już trochę czasu odkąd byłem w programie u Jimmy’ego Fallona, więc mam nadzieję, że tam trafimy. To dziwne, bo ostatnio właśnie o tym myślałem, fajnie by było móc się tam znów pojawić.Jest pewna kontrowersja związana z Sixx:A.M.. Niektórzy fani są mocno zawiedzeni, że wersja Deluxe „Modern Vintage” z czterema bonusowymi utworami nie jest dostępna na zwykłej (fizycznej kopii) płycie, a jedynie w wersji do pobrania (w tym momencie w tle słychać wyjące syreny)DJ:
(przez syreny nie dosłyszał pytania) Czym są zawiedzeni?Czy wersja deluxe albumu będzie dostępna jedynie w wersji do ściągnięcia, czy również w zwykłej formie?DJ:
Mówiąc szczerze, nie mam pojęcia, ale dowiem się!Czy „Modern Vintage” będzie też na winylach?DJ:
Tak, będzie. Wydaje mi się, że wszystkie trzy albumy wydamy na winylach.Super! DJ:
Przynajmniej taka była ostatnia wersja, jaką słyszałem!Czy na „Modern Vintage” pojawili się gościnnie jacyś muzycy, poza Jeffem?DJ:
Nie, tylko Jeff.To chyba naprawdę będzie dla Ciebie powrót do przeszłości. Podobno pierwszym koncertem, na którym byłeś, było Motley Crue w 1987r. w czasie trasy „Girls, Girls, Girls”?DJ:
Tak, to prawda!Czy nie wydawało ci się to kiedyś zbyt surrealistyczne, że współpracowałeś z Motley Crue, jesteś w zespole z Nikkim Sixxem z Motley Crue, a do tego jesteś członkiem Guns N’ Roses, a przecież to dwa największe zespoły rockowe naszego pokolenia?DJ:
Nie, dopóki o tym nie wspomniałeś... (śmiech)Haha, wybacz!DJ:
Wiesz co, to po prostu jedna z tych rzeczy, o których nie myślę, bo jestem zbyt zajęty pracą i w ogóle. Dopiero, gdy mam chwilę i ktoś o tym wspomni w stylu „hej, wow!”, to wtedy dopiero się nad tym zastanawiam. Tak, to dość surrealistyczne. Nie myślę o tym za często, choć zdaję sobie sprawę z tego, jaki to zaszczyt. Ale nic nie było mi tak po prostu dane, na wszystko ostro harowałem. Wiem, że jestem w idealnej sytuacji. W bardzo rzadkiej i wyjątkowej sytuacji. Biorę to na poważnie i robię wszystko co w mojej mocy, żeby sam za sobą nadążyć! (śmiech)Czy Guns N’ Roses ma jakieś plany odnośnie płyty lub trasy w 2015 roku?DJ:
Planujemy trochę pokoncertować w przyszłym roku. Głównym celem jest spotkanie się w studio i złożenie czegoś, co naszym zdaniem będzie najlepszym krążkiem Guns N’ Roses. Brak materiału nie jest problemem, mamy go dużo. Axl ma dwa pełne albumy, które nagrał. Zagrał mi kilka z tych piosenek, są niesamowite! Nie mogę się doczekać, żeby móc trochę nad nimi popracować. Poza tym, mam napisane naprawdę dużo rzeczy, mam też kilka wersji demo. Myślę, że to po prostu kwestia zebrania się i popracowania nad tym, co mamy.W jaki sposób Sixx:A.M. ma zamiar utrzymać zainteresowanie w przyszłym roku, skoro Nikki nie może koncertować, ze względu na trasę pożegnalną Motley Crue?DJ:
7 października ogłosimy coś, co powinno ucieszyć wszystkich fanów Sixx:A.M.!To wszystko, o co chciałem spytać. Czy chciałbyś coś dodać?DJ:
Mam odpowiedź od Jessici (z 10th Street Entertainment). Wersja deluxe płyty dostępna jest jedynie online i nie będzie jej w „zwykłej” formie, ale dodatkowe utwory pojawią się za to na winylu!Ok, dzięki za tę informację!źródło