NighTrain Station Guns N' Roses

Skoro tak dokładnie wczytujesz się w wypowiedzi Rona, to pewnie zauważyłeś też, że mówi również o tym, że każdy z nich ma napisany materiał i kwestią pozostaje "zebranie się do kupy", że to tak kolokwialnie ujmę, więc jednak "coś" się dzieje
A konieczność odwoływania przez niego swoich tras, to odwołanie do przeszłości, o czym też w wspomina w wywiadach. Jakoś teraz wszyscy się rozjechali na wcześniej zaplanowane trasy i nikt z nich się nie bał, że nagle dostaną telefon o koncercie GNR. O ile dobrze pamiętam to The Dead Daises koncertowało po Australii/Azji między jedną a drugą trasą GNR kilka miesięcy temu i nikt nie widział problemu.

I znów - to nie optymizm, tylko brak pesymizmu. Gdybym była optymistką, to bym mówiła, że płyta jest już prawie na ukończeniu, niedługo będzie wydana, DVD ukaże się w listopadzie, a w przyszłym roku GNR przyjedzie do Polski promując nową płytę. To, że nie zamierzam jęczeć jak to bardzo źle jest, marudzić jakim to wielkim leniem i tyranem jest Axl, nie znaczy, że jestem optymistką. Wisi mi to kiedy wydadzą płytę, nie mam się na co napalać, ale nie rozumiem ciągłego jęczenia na tym forum.