NighTrain Station Guns N' Roses

Miejsce: Talking Stick Resort, Scottsdale (USA) [Galeria]
Line Up:
- Myles Kennedy, Vocals
- Slash, Lead Guitar
- Todd Kerns, Bass & Vocals
- Brent Fitz, Drums & Piano
- Frank Sidoris, Rhythm Guitar

Setlista:
00. Intro - (Welcome to Stull, Nothing Left To Fear soundtrack)
01. You're a Lie - (Slash, Apocalyptic Love)
02. Nightrain - (Guns N' Roses, Appetite For Destruction)
03. Halo - (Slash, Apocalyptic Love)                                     
04. Standing in the Sun - (Slash, Apocalyptic Love)
05. Back from Cali - (Slash, Slash)
06. Stone Blind - (Slash, World On Fire)                                                                 
07. You Could Be Mine - (Guns N' Roses, Use Your Illusion II)                                         
08. Doctor Alibi - (Slash, Slash) [Todd Kerns na wokalu]
09. You're Crazy - (Guns N' Roses, Appetite For Destruction) [Todd Kerns na wokalu]
10. Not For Me - (Slash, Apocalyptic Love)
11. 30 Years to Life - (Slash, World On Fire)
12. Rocket Queen - (Guns N' Roses, Appetite For Destruction)
13. No More Heroes - (Slash, Apocalyptic Love)
14. Starlight - (Slash, Slash)
15. World On Fire - (Slash, World On Fire)
16. Anastasia - (Slash, Apocalyptic Love)
17. By The Sword - (Slash, Slash)
18. Sweet Child O' Mine - (Guns N' Roses, Appetite For Destruction)
19. Slither - (Velvet Revolver, Contraband)

Bisy:
20. Paradise City - (Guns N' Roses, Appetite For Destruction)

Nie jest źle, wróciło You're Crazy, więc zaraz będzie rotowane z Out Ta Get Me i WTTJ Na nowe nutki przyjdzie czas po premierze płyty. Wzorem z Apocalyptic Love na pewno będą chcieli zagrać wszystko podczas tej trasy. I mam wrażenie, że na koncercie w Krakowie będzie jakaś zajedwabista premiera

Też liczę, że po premierze WOF set się troche zmieni, bo wieje nudą. Z pierwszej płyty to bym zostawił tylko Ghosta, Doctora i Cali, przy Swordzie już mnie mdli. Mile widziany byłby też powrót Fall To Pieces.

Brzmi to tak, jakby się koleś podłączył pod mirofon kudłacza

Fajnie im to wyszło, w łapie Slasha aż czuć bluesa, szkoda że tego nie wykorzystuje i na debiucie i AL bluesa nie dostaliśmy. Może na WOF zrobi nam niespodziankę