Piosenki mają później tytuły, zapewne na płycie też będą miały, jednak faktycznie ciężko się rozmawia o track 1. track 2 itd.
Inna sprawa to kwestia tego, czy przy tak "taśmowym" wydawaniu muzyki nie cierpi sama muzyka. Tego nie wiem, ale jeśli BH ma tak płodny umysł, że non stop może nagrywać i nie powielać sam siebie, to tylko pozazdrościć, no i trochę chwilami żal, że jego zdolności kompozycjne ( ale tylko to

) nie są już wykorzystywane w Gn'R. Co co kwestii, czy lepiej wydawać, czy trzymać w szufladzie - dla prawdziwego fana Gn'R odpowiedź może być tylko jedna - oczywiście, że trzymać w szufladzie
