NighTrain Station Guns N' Roses

Komik Jim Florentine, były współprowadzący program „That Metal Show” na VH1 Classic, wypowiedział się na temat GNR, podczas audycji Billa Burra.

Florentine podzielił się plotkami, które słyszał. Według tych pogłosek:

-Slash jest w trakcie rozwodu, a ze względu na brak podpisanej przed ślubem intercyzy, może stracić nawet 50% majątku

-Podział pieniędzy w GNR ma obecnie wyglądać tak, że Axl bierze 50% (ale z tego płaci pozostałym muzykom w zespole), a Slash i Duff po 25%

-Axl nigdy nie lubił Perli, dlatego dopiero po jej rozstaniu ze Slashem było możliwe pojednanie skłóconych muzyków

-Duff ma pomagać Slashowi, dając mu część pieniędzy ze swojej działki, by ten mógł sfinansować kosztowny rozwód

Link: http://www.alternativenation.net/duff-mckagan-rumored-to-be-helping-slash-guns-n-roses-money-divorce/

Do osob ktore cale zycie marzyly o pojednaniu Slasha z Axlem:

podziekujcie Perli i Pitmanowi 

Oczywiście, że łatwiejszy zarobek jest w graniu koncertów.
Ale wydaje mi się, że jeśli GNR w TYM składzie nagra i wypuści płytę, to będzie to prawdopodobnie najlepiej sprzedająca się płyta roku i być może najlepiej od kilku lat w ogóle - chyba, że znowu Adele coś nagra

Nie chce mi się szukać tego posta, ale ja to

Axl nigdy nie lubił Perli, dlatego dopiero po jej rozstaniu ze Slashem było możliwe pojednanie skłóconych muzyków

twierdziłam i pisałam dużo wcześniej

A dopiero co było mówione że formalnie nie są małżeństwem  Ah te plotki...

Pare lat temu widziałam jakiś wywiad z Perlą w którym porównała Axla do Elmo z Uicy Sezamkowej. Ciekawe skąd ta niechęć 

Koles sie troche myli poniewaz Slash mowil sam ze

ma intercyze co do lat 1987-2001
a od 2001-2015 czy tam 2014 musi sie podzielić po połowie.

 Szacowana wartość:: 32 miliony dolarów amerykańskich, ale tak naprawdę nikt tego do końca nie wie myślę, że sam zainteresowany do końca może nie wiedzieć ile ma bo tłuste łapy na kasie na pewno trzymają jacyś goście, którzy niby mają pomóc w prowadzeniu finansów...

Zgadzam się  tym że proces twórczy jest długi i uciążliwy oraz wymaga weny. Dobrą rekompensatą są występy na żywo, które są bardziej opłacalne i myślę, że nowy materiał (choć oczekiwany z utęsknieniem) może nigdy nie zostać nagrany i wydany.