Swietny set i sadzac po tym, co widzialam na filmikach, genialna forma chlopakow. Ten koncert na pewno przejdzie do historii. Wydaje mi sie, ze Axl ma sentyment do tego miejsca i tej hali. Zreszta nie wyobrazam sobie, aby w Tokyo Dome nie zagrali Rocket Queen
. Super, ze Nightrain znalazl sie w zestawieniu granych live utworow. Zgodze sie z osoba, ktora wspomniala gdzies powyzej, ze ten kawalek, to jeden z najlepszych utworow granych live. Nightrain zawsze byl szczegolny, a wykonanie z Tokio po prostu odejmuje mowe
. Facet pod piecdziesiatke szaleje na scenie okolo 3,5 h. Powiem Wam szczerze, ze ja nie wiem, czy bym w mlynie pod scena wytrzymala tyle czasu. Odciski na stopach po Wawie dawaly sie mi we znaki jeszcze kilkanascie dni po koncercie
Axl trzyma mimo wszystko forme i chociaz moglby zrzucic pare kilogramow, przy takim wysilku fizycznym nastapi to szybciej niz myslimy. DJ Ashba swietnie moim zdaniem wpasowal sie w zespol i tchna w grupe dodatkowego rockowego ducha.
Jedyny minus, ktorego nie potrafie Axl'owi wybaczyc, to fakt, ze gra klasyka innej hardrockowej legendy, zamiast ucieszyc ucho fanow autorska nuta. Live And Let Die cover, KOHD tak samo, wiec kiego czorta dorzucac AC/DC. Nie mam nic przeciwko tej kapeli, ale nawet gdyby grywal na koncertach Purpli, moich ukochanych Zeppelinow, czy innych dinozaurow gatunku, zastanawialoby mnie DLACZEGO nie siegnie po mega energetyczne i hardrockowe Right Next Door To Hell, Perfect Crime, albo zagra w ramach odsapniecia Estranged ???? Gunsi to giganci, ktorzy juz nie musza sie podpierac coverami innych bandow. Axl, dorzuc cos drapieznego z Iluzji, albo zagraj perelke One In The Million i bede Cie nosic na rekach
.