W tym wszystkim co tyczy się Rybnika są same sprzeczności w stosunku do tego jak działa GN'R. Sam Bumblefoot w wywiadzie wspominał, że w GN'R niczego nie można zaplanować i tak naprawdę trudno powiedzieć co może być za dwa miesiące, trzy. Nie winię nikogo z władz Rybnika, ale Gunsi nie zapowiadają ostatnimi czasami trasy na ponad pół roku z góry. Jedynym wyjątkiem w ostatnich latach był tylko występ na Rock In Rio. Jeśli są jakieś faktycznie plany, zapewne usiądą i ewentualnie będą dopinać jakieś letnie koncerty, ale mogą to być tylko festiwale typu Rock Am Ring, w końcu w Niemczech nie było ich już pięć lat. Nie wydaje mi się, aby np. trasa europejska złożona z 20 i więcej pojedynczych koncertów miała jakiś większy sens. Przecież relatywnie niedawno GN'R zagrało całkiem sporą trasę po Europie, większość były to obiekty halowe. Jeśli odbędą się koncerty faktycznie w czerwcu-lipcu pewnie będą to festiwale + pojedyncze większe koncerty, coś na kształt "Latin American Tour 2011". To miałoby ręce i nogi, a i dla fanów potem gratka, bo z każdego roku z większych festiwali jest sporo dobrej jakości pro shotów. Podsumowując, generalnie w pierwszej kolejności należy sprawdzać line-up na największe europejskie festiwale, a dopiero potem oczekiwać na Rybnik.