Skończyłem oglądać ten koncert dzisiaj o 4 rano
mogłem sobie go puścić np. teraz ale powiem Wam , że wcale nie żałuje zarwanej nocy
Występ MEGA. Axl w świetnej formie , cały zespół - znakomicie.Nie było ani jednego dźwięku który by mi przeszkadzał ( no , może chórki czasem były zbędne
).
Atmosfera na koncercie świetna.Tytuł There Was a Time przewijał się przez cały koncert , szkoda , że Gunsi nie zdecydowali sie na ten utwór ale to nie przesłania w żaden sposób plusów których było mnóstwo.
Covery i popisy solowe - oglądając tylko setlisty stwierdziłbym - zbędne.Słuchając jednak tych wykonań wbiło mnie w fotel
Axl w dobrym humorze , widać , że pobyt na scenie wciąż sprawia mu przyjemność.
Może się nie znam ale dla mnie to jeden z lepszych koncertów Gn'R jakie widziałem do tej pory