'FUCK OFF HATERS'
Fuck You Axl Rose ! W Rio śpiewał gównianie i nie ma co mówić, że było inaczej. I nikt ich nie skreślał, bo każdy pisał, że z czasem się rozśpiewa. A Axlu był wkurwiony przede wszystkim na siebie, że zapomniał tekstu i psuje piosenkę. Ale każdy czyta to co chce przeczytać, a nie to co jest napisane.
akurat na tym forum nie bylo wiele glosow, ktore kategorycznie skreslaly gnr, ale jak sie rozejrzysz po innych forach to sie nawet zastanawiali nad przyszloscia zespolu po wystapieniu w rio
zgadzam sie, ze najbardziej wkurzony Ax byl na samego siebie, poza tym wszystkie znaki na niebie mowily, ze to byl dzien do dupy
a tak w ogole to podobno znane juz nam "Fuck You Axl Rose" tez bylo w Chile, zaintonowane oczywiscie przez Axla
bylo tez Happy Birthday dla Tommiego i to jako mala niespodzianka dla wytrwalych, bo Axl pojawil sie na scenie ponownie, kiedy polowa ludzi juz opuscila hale (podobno)