Koncert dobrze mi znany, bo na YT właśnie z Download było najlepsze fanowskie nagranie Slithera. Dobrze, że postanowili w jakikolwiek sposób wydać ten kawałek. Trasa dopiero trwa tydzień, a Axl nadal nierozgrzany. Sama oprawa wizualna festiwalu robi wrażenie.
Najlepsze momenty to jak Slash, Richard i Duff jamują ze sobą. Instrumentalnie ta trójka to coś pięknego dla ucha. Frank, Dizzy, Melissa, jesteście tam? Wszystko psuje Axl, wokalnie te utwory leżą. Jedynynie dobry wokal podczas Attitude, reszta piski. W YCBM widać jak Kierownik ratuje się widownią mając zapaść.
Gdyby Rysiek wybił się w latach osiemdziesiątych to dziś byłby jednym z naczelnych nakurwiaczy gitarowych. W Rocket Queen jest co raz lepszy. Póki co sądzę, że nie ma pomysłu na wydawanie tych utworów - serio jeden filmik na miesiąc? Wszystko co opublikowano to nie najlepsza forma Axla, ale widać, że jest sztama, bo widnieje dopisek "Special Thanks for Live Nation".
Ale powiem wam, że jak coś się robi i w tle zapuści Download albo Salt Lake to brzmi to całkiem przyjemnie.