NighTrain Station Guns N' Roses

Od pewnego czasu spekulowało się o trasie Gunsów w Australii zimą przyszłego roku. Spekulacje się potwierdziły, a dodatkowo usłyszeliśmy także oficjalnie kilka słów na temat
azjatyckiej trasy, a konkretnie koncertów Gunsów w Japonii.
Europa? Coming soon!

Azja:

21.01.2017 - Osaka, Japonia @ Kyocera Dome
28.01.2017 - Tokio, Japonia @ Saitama Super Arena
29.01.2017 - Tokio, Japonia @ Saitama Super Arena

Australia:

07.02.2017 - Brisbane, Australia @ QSAC Stadium
10.02.2017 - Sydney, Australia @ ANZ Stadium
14.02.2017 - Melbourne, Australia @ Melbourne Cricket Ground
18.02.2017 - Adelaide, Australia @ Adeleide Oval
21.02.2017 - Perth, Australia @ Domain Stadium

źródło

Stadion w Melbourne ma 100 024 pojemności.  Ciekawe czy go zapełnią?

Na początku przyszłego roku pewnie będą ogłaszać Europę. Aż sie boje o tym myśleć. 

Tylko, żeby przy tej Europie o Polsce nie zapomnieli 

Ostatnio nawet na OLIS wróciła płyta GREATEST HITS, więc ich powrót do wspólnego koncertowania wzbudził wśród ludzi w Polsce zainteresowanie. Nie wiem jak od strony technicznej wygląda organizacja tego typu koncertu, ale na pewno znajdą się ludzie, którzy będą chcieli wyłożyć na to pieniądze. O to jestem spokojny, ponieważ może to być jeden z ostatnich występów w takim składzie, więc nie ma co się na zapas martwić.

Greatest Hits wróciło, bo w Empikach stoi po 19.90zł

A dlaczego mieliby zapomnieć? Zazwyczaj jak budują trasy to starają się grać w takich miejscach gdzie dobrze sprzedają się ich płyty. Jeśli chodzi o Chinese Democracy czy solowe projekty Slasha sprzedaż jak na Polskie warunki była moim zdaniem bardzo dobra.

W temacie Gunsów, chociaż trochę offtopic - jak ktoś nie ma jeszcze ksiązki Sex, drugs & rock n' roll... i inne kłamstwa  Duffa to polecam zajrzeć na empik.com - taniej już chyba się nie da.
Jeśli chodzi o koncert, no to
a) Gunsi byli dwa razy na trzy europejskie trasy,
b) Slash był z Konspiratorami trzy razy ( chyba na trzy trasy po Europie, ale mogę się mylić ),
c) Duff był w Polsce z Walking Papers,
więc nie widzę racjonalnego powodu, który przemawiałby za tym, że nie odwiedzą Polski tym razem w ramach europejskiej trasy.

Chyba, że tak. W końcu to Slash powiedział, że nigdy nie zagra dla Polaków, dopiero Myles mu to wybił z głowy, ale trochę czasu mu to zajęło

A dlaczego Praga, a nie Warszawa? I stolica u nich mniejsza i kraj jakby trochę też, więc z finansowego punktu widzenia bez sensu.

Nie wielkość miasta ma decydujący wpływ na to czy w danym miejscu będzie koncert, tylko zaradność tych, którzy ten koncert organizują, bądź chcą zorganizować.
Fakty są takie, że kilku fajnych wykonawców, którzy grali w danym czasie w Pradze, nie grali w tym samym czasie w Polsce.

A dlaczego Praga, a nie Warszawa?

Warszawa ma stadion narodowy, a skoro koncert Guns N' Roses miałby się na nim odbyć to naprawdę wolę aby do Polski nie przyjechali.