Autor Wątek: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011  (Przeczytany 38569 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #135 dnia: Października 05, 2011, 09:28:24 pm »
0

Mafi? podajesz linka do konkurencji? <insider>  :lol:

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12079
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2220
    • As Koncertowy
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #136 dnia: Października 05, 2011, 09:37:46 pm »
0
Chciałem skopiować tekst ale się nie dało :P A koledze trzeba było pomóc.

Offline am1110

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +3
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #137 dnia: Października 05, 2011, 10:53:39 pm »
0
Axl się zupełnie nie popisał... Jedynym plusem było "Estranged". Miejmy nadzieję, że przy następnych koncertach się bardziej rozśpiewa :)

Offline Kolorowa

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +4
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #138 dnia: Października 05, 2011, 11:54:51 pm »
0
Dzięki Pyra i Mafioso! Na tym blogu całkiem zgrabnie fakt tej kobiety został opisany.
Dziś odkryłam, że lubię jak Axl gra na fortepianie. Może nie jest wybitnym wirtuozem, ale prezentuje się całkiem dobrze. Zresztą ma osobisty stosunek do tego instrumentu, bo jak inny usiadł, żeby na nim zagrać to on powiedział, "Don't fuck my piano. You can play on it, but don't fuck it."  Albo coś podobnego.
Im dłużej słucham tego koncertu, tym bardziej mi się podoba.  :)

Offline balazianka

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 338
  • Płeć: Kobieta
  • my way your way
  • Respect: +36
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #139 dnia: Października 06, 2011, 09:24:48 am »
0
nie oglądałam całego ale po tym co znalazłam na yt to wcale nie żałuję, porazka, żal mi Rudego, powinien w końcu pośmigać na proby z resztą zespolu i przestać sie zgrywać sam ze sobą - almighty men  :angry:-  a zaczac z zespołem, bo ewidentnie tego nie robil, a głos to przecież jego narzędze prac y ... ehh, całosć dała taki właśnie efekt, żenada, szkodaaaaaaaaa :'(

Offline Jourgen

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Respect: +55
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #140 dnia: Października 06, 2011, 10:09:18 am »
+1
Nie kumam, naprawdę.
Czytam Wasze posty, i uważam, że odrobinę przeginacie.
Warunki były katastrofalne, dziwie się, że Axl wyszedł na scenę pomimo wyraźnego zaniedbania organizatorów (przeciekający dach, woda na scenie).
Zdajecie sobie sprawę jak jest to niebezpieczne dla ludzkiego życia? Ja nie jestem żadną gwiazdą, a raz miałem okazję zrezygnować z koncertu w plenerze, przez zalaną scenę. Tu chodzi o prąd!
Poza tym, niemal wszyscy są zbulwersowani zachowaniem Axla przy patience. Pomylił tekst? To się przecież nie rzuca tak w oczy! Poza tym jest to zdecydowanie spowodowane rosnącą frustracją na warunki na scenie! Tam musiało być cholernie ślisko!
A poza tym, czy tylko ja zauważyłem zdziwioną minę Axla na pierwsze akordy Paradise City? Tak jakby się zdziwił, że to JUŻ.
Axl nigdy nie był wirtuozem wokalu na koncertach, no moze poza latami 80tymi. To te lepsze momenty jego wokalu były sporadyczne, a nie na odwrót. Tu chodzi o rock n' roll! Owszem, nie było ciekawie, na co już zwracałem uwagę, ale to nie jest żadna nowość. Tak bylo, jest i będzie.
Born to rock, drink and fuck!

Offline Witek

  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 8790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +500
    • http://bulak.home.pl/blog
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #141 dnia: Października 06, 2011, 10:17:16 am »
+1
To też fakt :) ja myśle, że po prostu ten koncert był wyjątkowy, właśnie ten deszcz, bezpieczeństwo. Ogólnie masa ludzi jak popada im trochę na głowę traci humor i zaczyna narzekać, tu Axl i zespół występowali przed wieloma ludźmi i byli narażeni na niebiezpieczeństwo. Można się zdenerwować :) pomyłka w NR czy Patience nie była fajna ale to się zdarza :) co do głosu, Axl jak zawsze musi się rozśpiewać w trasie, zazwyczaj brzmi potem dobrze w miarę :) btw są duże różnice przy śpiewie w wilgotnych warunkach? Nie czuję się specjalistą więc pytam lepszych.

Nie ma co oceniać trasy, Axla, zespołu przez jeden średni koncert i mówić, że czas odejść, że żenada itp, trzeba poczekać na kolejną część trasy. Poza tym zespół spisał się bardzo dobrze, brawa za Estranged przede wszystkim, wiele osób na to czekało.

Cytuj
no moze poza latami 80tymi.
Słuszna uwaga, dla mnie Axl na koncertach brzmiał dobrze do roku 1990, nie przepadam za UYI Tour w zasadzie, wcześniejsze koncerty dużo lepiej :)

Offline William_Bailey

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1073
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +37
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #142 dnia: Października 06, 2011, 11:33:46 am »
0
Szkoda tylko, że ten słabszy moment Axla przydarzył się wtedy gdy była szansa na elegancki pro shot. Gdyby to się stało na innym koncercie to by nie było takiego narzekania.

Offline Jourgen

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 420
  • Respect: +55
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #143 dnia: Października 06, 2011, 12:41:06 pm »
0
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty mówisz, że szkoda, że akurat przy pro shocie, ja bym wolał na pro shocie, niż na koncercie, na którym bym ewentualnie był, bo to jest chyba najważniejsze?
Born to rock, drink and fuck!

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #144 dnia: Października 06, 2011, 12:56:01 pm »
0
e tam, taki proshot to pamiątka na wieki dla milionów, a na koncercie nie wychwycisz każdego szczególu - tym bardziej pod wpływem panującej atmosfery, ciekawe czy ludzie w rio w ogóle zauważyli że się pomylił na fortepianie :P

gdy teraz oglądam widzę że Ron sporo się udzielał też na wokalu, jednak był za cicho - szkoda :\ Na rir w 2001 roku Finck był bardziej Axlowy niż sam Axl, dzięki niemu tak fajnie brzmiało ChD, OTGM itd.
« Ostatnia zmiana: Października 06, 2011, 12:58:22 pm wysłana przez Nieuchwytny »

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34766
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3463
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #145 dnia: Października 06, 2011, 01:16:07 pm »
0
RIR było i jest szansą na pokazanie się Gn'R większej rzeszy fanów rocka, nie tylko fanów Gn'R. Jest tam spora widownia, największa na świecie (?) i z tego punktu widzenia słabszy występ jest komercyjnym samobójstwem ;) No, ale przecież wiemy, że Axl to nie wstrętna komercha :P Oczywiście, że warunki atmosferyczne, rosnąca irytacja zespołu, bo chyba nie tylko Axla, miały wpływ na występ, ale nie demonizujmy tego wpływu ;)
Co do słabszej formy na proshocie, czy na koncercie, na którym byłbym - zgadzam się z Nieuchwytnym.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline lamihha

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 458
  • Respect: +40
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #146 dnia: Października 07, 2011, 09:32:56 pm »
0
niestety nie ma teraz na świecie wokalisty który dobrze śpiewa piosenki axla  :P nie winię go za to bo ma swoje lata  :rolleyes: ale generalnie było słabo.. esranged spoko (nie podoba mi się brzmienie gitar ale  to już moje uszy  :P )
wttj załamało mnie.. z każdej strony.. ale faktycznie w kwestii całości to niestety rudy głównie kwasił - jestem pewien że będzie lepiej ale.. kurczę to jest rock in rio  :vampire:
 

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1242
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #147 dnia: Października 07, 2011, 10:00:22 pm »
0
Po Chile mówienie, że będzie lepiej jest już nieaktualne :P
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline Slashowa

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 901
  • Płeć: Kobieta
  • ` yeah, I'm sick of you .
  • Respect: +67
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #148 dnia: Października 08, 2011, 08:30:47 pm »
0
Nie no, masakra.
Jedynym pozytywem RIR 2011 było zagranie Estranged. Wzruszający moment dla fanów, bo to przecież gigant GnR.
Jestem w stanie zrozumieć przeciekający dach, mokrą scenę, atmosferę zdenerwowania i ogólnie manianę, ale Axl dał ciała .
Chyba podobało mi się tylko It's So Easy, bo tam śpiewał z chórkami . Nawet te drobne wstawki samodzielne były takie sobie, gdyby nie to genialne 'fuck off'.
No i Mr Brownstone też nie wyszło źle, bo tam nie ma tego skrzeku i piosenka jest śpiewana nisko.
Ogólnie niskie partie były nie najgorsze, ale reszta powalała . Negatywnie zaskoczył mnie ten koncert .
and though as long as this road seems
I know it's called the street of dreams .

Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Gunsi na Rock In Rio IV (Rio de Janeiro) 2 października 2011
« Odpowiedź #149 dnia: Października 08, 2011, 09:07:21 pm »
0
Axl dałby ciała gdyby zszedł po trzech piosenkach i tłumaczył się że go gardło boli,nie rozumiem takiego toku myślenia.Przecież widać że się starał ale jego głos nie był w najlepszej dyspozycji tego dnia i tyle.Dał ciała....w jakim sensie?Jego głos to nie gitara że można jakąś ewentualną usterkę naprawić lub po prostu ją wymienić na inną.Tylko nie pisz o próbach przed koncertem bo będe się śmiał z tego argumentu :D.Nie wyszedł mu ten koncert po względem formy wokalnej,to prawda,pod koniec już był sfrustrowany ale nikogo w bambuko nie robił,nie przerwał koncertu a mógł to zrobić.

 

Gunsi w Leeds 29.08.2010 oraz Reading 27.08.2010

Zaczęty przez wolff

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 26096
Ostatnia wiadomość Sierpnia 28, 2010, 12:21:01 am
wysłana przez William_Bailey